Aktywne Wpisy
Mega_Smieszek +266
Popularność Taylor Swift jest dla mnie dowodem na to, że w czasach względnego dobrobytu, bez dużych życiowych problemów oraz naturalnych idoli świata kultury, ludzkość musi wytworzyć sobie ich substytut, bo inaczej głos ich pokolenia nic by nie znaczył, a ich egzystencja byłaby kompletnie bezsensowna.
Upraszczając maksymalnie to, co chcę powiedzieć, dzisiejsi przedstawiciele młodego pokolenia to głównie internetowi fajterzy srający się na fejsbukach o totalne gównosprawy jak uwolnienie od męskiego patriarchatu (który tak naprawdę jest potrzebny i natura udowadnia to na każdym kroku) czy jakieś totalne bzdety jak dopisanie kolejnej płci do katalogu qwerty+.
Sama miałkość i nijakość tekstów i kompozycji utworów TS jest szokiem i ogromnym dysonansem poznawczym dla osoby wychowanej na prawdziwym popie i rocku lat 70. 80. 90. ubiegłego wieku, który muzycznie i tekstowo zjadał Taylor i wszystkie jej obecne koleżanki i kolegów na śniadanie. Wygląda to tak, jakby współczesne dzieciaki na siłę robiły z tej przeciętniary półboginię, żeby zabić próżnię własnej egzystencji.
Takim
Upraszczając maksymalnie to, co chcę powiedzieć, dzisiejsi przedstawiciele młodego pokolenia to głównie internetowi fajterzy srający się na fejsbukach o totalne gównosprawy jak uwolnienie od męskiego patriarchatu (który tak naprawdę jest potrzebny i natura udowadnia to na każdym kroku) czy jakieś totalne bzdety jak dopisanie kolejnej płci do katalogu qwerty+.
Sama miałkość i nijakość tekstów i kompozycji utworów TS jest szokiem i ogromnym dysonansem poznawczym dla osoby wychowanej na prawdziwym popie i rocku lat 70. 80. 90. ubiegłego wieku, który muzycznie i tekstowo zjadał Taylor i wszystkie jej obecne koleżanki i kolegów na śniadanie. Wygląda to tak, jakby współczesne dzieciaki na siłę robiły z tej przeciętniary półboginię, żeby zabić próżnię własnej egzystencji.
Takim
Skąd ludzie mają energię do nauki, spotkań, czy ćwiczeń? Niektórzy żyją takim produktywnym trybem życia. Ja nie mogę się zmusić do czegokolwiek, mimo chęci. Mam blokadę by w ogóle coś rozpocząć. Czytam książki, ale idzie mi to opornie, mimo że mi się podobają. Przeczytanie 10 stron jest sukcesem. Nie mam sił na nic, czemu musi tak być ehhhh
Albo uczysz się i zdobywasz papier w jakiejś dziedzinie albo jest sprawny manualnie i fizycznie. Oczywiście konieczna jest również komunikatywność. Niestety jeśli nie masz tego, to zostają kołchozy, często z patusami, które dla spierdoksa mojego pokroju są męczarnią i dramatem. I jak tu żyć...
#przegryw #neet #depresja
1. Zacznijmy od tego że pewnie masz nawyki nazwijmy to negatywne, np titoki, skrolowanie neta, oglądanie seriali cokolwiek, jest to nagroda dla mózgu tu i teraz
2. Nie masz nawyków żeby pracować nad sobą - trzeba je wyrabiać, jak młodego psa nauczysz sztuczek tak później je potrafi, Ty za młodu nie wyrobiłeś nawyków, musisz je wyrobić teraz, mózg człowieka jest mimo wszystko plastyczny,