Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę czasami że jak poznaje ludzi na wykopie, gadam z nimi. Wszyscy jesteśmy paciorkami na tym samy różańcu. Nikt normalny w większości tutaj nie siedzi. Każdy chyba ma, miał mniejsze lub większe problemy których nie jesteśmy w stanie pojąć. A one nas zaprogramowały przez co się tutaj znaleźliśmy.
#przegryw ##!$%@? #depresja
  • 18
I żadnego z nich nie nazwałabym "normikiem", oni sami zresztą uważają, że są mniej lub bardziej "#!$%@?" albo mają jakieś problemy. Więc coś w tym jest.


@choochoomotherfucker: Chyba właśnie największym problemem wykopków, ludzi że wszyscy właśnie w tym #!$%@? skupiamy się na tym że mamy źle, lub też druga strona jaka to nie jest zajebista przez co czasami część jest bardzo agresywna, przemądrzała, albo złośliwa
@Kamenes: Przykład napisałam dwa komentarze nad Twoim ( ͡° ͜ʖ ͡°) Poznałam też kilka osób, udzielając się na kolejowych tagach, kiedyś tam była taka minispołeczność, ciągle te same nicki, ludzie się kojarzyli, ktoś do kogoś napisał i zdarzały się spotkania czy znajomości. Jednego wykopka poznałam dzięki wykopace. Największym problemem jest to, że są tu ludzie z całej Polski i potem masz znajomego na drugim końcu kraju, z