Wpis z mikrobloga

właśnie w sklepie jak pytałem to sami nie potrafili odpowiedzieć xd


@Kejesen: Wziąłeś alkohol, który sprzedawca nawet nie wiedział co to? Ja bym nie ryzykował. Potrafię sobie wyobrazić rozmowę ze sprzedawcą XD
TY: a co to?
SPRZEDAWCA: a ja nie wiem
TY: #!$%@?, biorę
  • Odpowiedz
@Kejesen: ogólnie z alkoholami z ugandy jest tak, że duża ich część jest w smaku kijowa (hehe wiesz Kijów - stolica) i ciężko trafić na coś dobrego. Jakiś czas temu znajoma z Ukrainy przywiozła mi jagera i jest totalne inny w smaku jak polski. Czuć, że jest bardziej gorzki. Jak będziesz miał okazję to polecam wódkę wołyńską (bez skojarzeń) bo jeden z niewielu alkoholi, który jest spoko
  • Odpowiedz
@Bad_Wolf: ja mam tak jakoś, że jak kupię do testu jakiś alkohol i mi nie posmakuje to go odstawiam i szkoda mi wylewać. Niby człowiek pracuje za granicą i zarabia duże pieniądze to tak czy siak jakoś mi źle z tym ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz