Wpis z mikrobloga

Znajoma jest wielkim obrońcą praw zwierząt.

Totalna przeciwniczka puszczania fajerwerków w sylwestra (bo pieski i koty się boją). Oczywiście publikuje jakieś apele itp. na Facebooku.

Jakiś czas temu (w sumie to około 2 tygodnie temu) gdy temat fajerwerków na sylwestra nawinął się w rozmowie powiedziałem jej:

"Joanna ale przecież na Twoim weselu 3 miesiące temu były fajerwerki, które trwały z 4 minuty."

Odpowiedz: "To co innego bo to była wyjątkowa okazja."

Tak więc ten tego ( ͡º ͜ʖ͡º)

#psy #polska #zycie #koty #zwierzaczki #przemyslenia #p0lka
  • 5
  • Odpowiedz
@Caracas: Posiadacz zwierzaków here, mam to absolutnie w dupie. Jak ktoś strzela w sylwestra to naprawdę nie jest wielkim problemem zabezpieczyć pieski do domu na 4 godziny. I one też wtedy mają to w dupie. Jeśli ktoś nie potrafi w samego sylwestra ich schować lub odpowiednio przygotować to jest debilem. Problem pojawia się kiedy ludzie strzelają o porach innych niż sylwester.

Siłą rzeczy niemożliwe jest przygotowanie zwierzaka na randomowe wystrzały tydzień
  • Odpowiedz