Jak byłem mały to myślałem, że głównym bohaterem gry Max Payne jest Zygmunt Chajzer. To była moja ulubiona osobowość telewizyjna toteż nie dziwiłem się, że na fali popularności znalazł się w grze komputerowej.
@bo-banley: gdy byłem mały to byłem święcie przekonany, że kobiety nie srają. A potem wkroczyłem do łazienki po pierwszej mojej różowej i prawie straciłem przytomność.
Co wy do cholery tam żrecie, płody czy jak? Bo ja już nie wiem, to my pijemy niby alkohol jak żulisk i takimi chamami jesteśmy na co dzień. Ale jak #rozowa walnie kloca, to nie ma przebacz, bez wietrzenia i dezynfekcji się nie
Jak byłem mały to myślałem, że głównym bohaterem gry Max Payne jest Zygmunt Chajzer. To była moja ulubiona osobowość telewizyjna toteż nie dziwiłem się, że na fali popularności znalazł się w grze komputerowej.
źródło: 16j4uweeeghtw
PobierzA potem wkroczyłem do łazienki po pierwszej mojej różowej i prawie straciłem przytomność.
Co wy do cholery tam żrecie, płody czy jak? Bo ja już nie wiem, to my pijemy niby alkohol jak żulisk i takimi chamami jesteśmy na co dzień.
Ale jak #rozowa walnie kloca, to nie ma przebacz, bez wietrzenia i dezynfekcji się nie
@RandyBobandy: nieżyjace różowe się nie liczą nekrofili
@RandyBobandy: srała, ale nie u ciebie
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz