Wpis z mikrobloga

, a kolejne dni spędził na codziennym imprezowaniu ze znajomymi


@cytmirka: ach ta młodzież. Chociaż najbardziej denerwuje mnie w niej to, że już do niej nie należę.
Dosyć typowym scenariuszem się to potoczyło. Ja też mam spore problemu z utrzymaniem kontaktu z ludźmi poznanymi na mieście. W zasadzie to z nikim takim nie utrzymuje. Z wyłączeniem osób z którymi mam wspólnych znajomych
@walokid No nie ukrywam, że również mi smutno że do nastoletniej grupy ludzi już nie należę, ale z drugiej strony swoje nastoletnie czasy przeżyłabym drugi raz tak samo wiec przynajmniej niczego nie żałuje xD
Trochę szkoda, bo tak jak pisalam wpadł mi w oko ale jednoczenie wyszły „różnice pokoleniowe” ze tak to nazwę