Święta to czas największego zjazdu hipokrytów na świecie.
W ten jeden dzień nikt nie ma wrogów i jest miły. Szkoda że jest to sztuczne. To nic że przez inne dni w roku ludzie są #!$%@? i życzą źle innym, sprzedają człowieka za darmo lub za kilka pieniążków albo jeszcze lepiej... dla własnej satysfakcji.
Święta to czas największego zjazdu hipokrytów na świecie.
W ten jeden dzień nikt nie ma wrogów i jest miły. Szkoda że jest to sztuczne.
To nic że przez inne dni w roku ludzie są #!$%@? i życzą źle innym, sprzedają człowieka za darmo lub za kilka pieniążków albo jeszcze lepiej... dla własnej satysfakcji.