Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Skopiuj link
Skopiuj linkTa treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wykop.pl
Zawsze miałem dobre stosunki z mamą, dzwonimy do siebie codziennie, jest jednak konserwatywną osobą, której o wszystkim nie mówię - zwłaszcza w kwestii płci przeciwnej itd., ale sama nigdy nie porusza tego tematu i nigdy nam to nie przeszkadało, tylko piszę, żeby pokazać, że nie jest to najlepsza przyjaciółka której mogę mówić o wszystkim. Ale już do sedna sprawy:
Nic między nami się nie stało, a od kilku dni robi mi awantury z dupy. Myślę, że duży wpływ miały zmiany w telewizji, bo jako emerytka pracująca na pół etatu jest to jej główna rozrywka i zabranie jej tego to dla niej duży cios. Tak czy siak śmieszkowałem z tego, że teraz będzie musiała emigrować itd., zawsze takie żarciki były i każdy się śmiał, ale teraz wzięła to śmiertelnie poważnie i zaczęła mi wyrzucać, że od lat tak śmieszkuję i ją pewnie samą zostawię na starość. Początkowo myślałem, że to żart z jej strony ale ona mówiła całkowicie poważnie i rzuciła słuchawką. Potem zadzwoniłem drugi raz i wyrzuciła mi, że skoro tak mówię to tak mam na myśli i nie chciała wysłuchać mojego argumentu, że to chyba dla nas obu była oczywistość, że będę rodziców wspierał gdy będą starsi a ja sam będę siebie utrzymywał (na razie studiuję i pracuję obok studiów, ale nie zarabiam na tyle, żeby się samemu utrzymać, ten moment zajdzie za ok. 2 lata). Wyrzuciła, że to przeze mnie ona musi pracować i oddaje mi część pensji, a resztę to ona sobie odkłada na starość bo ja się nie zajmę i ja przez swoje śmieszki doprowadziłem ojca do problemów zdrowotnych, bo on się tak tym przejmuje i znowu rzuciła słuchawką. Jutro wracam na święta i kompletnie nie wiem jak się obejść w takiej sytuacji.
Ojciec jest bardziej racjonalny i próbuje ją uspokajać, ale mówi że powietrze w domu można ciąć nożem. Macie jakieś porady jak się zachować w takiej sytuacji? Święta to czas pojednania, a wygląda na to, że tegoroczna wigilia będzie najmniej przyjemną jaką pamiętam. Nic się nie stało, a ona rzuca na siebie swoje problemy (które problemami nie są) i próbuje mnie szantażować emocjonalnie.
#rodzice #pytanie i trochę też #tvpis
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Też pozwalałem sobie na jakieś drobne żarty ale im mama jest starsza tym bardziej bierze wszystko do siebie. O politykę i telewizję też są kłótnie jak jestem w domu.
Od jakiegoś czasu już w ogóle nie żartuję (ale tak w ogóle w ogóle, zero, null) i staram się nie poruszać tematu
Ciekawa teza. Dlaczego mama miałaby, przez te zmiany, zmienić podejście do Ciebie?