Aktywne Wpisy
powodzenia +36
wykop wymoderował mój wpis z instant karmą, ale chyba przez pomyłkę, bo siusiak był wyblurowany, więc wrzucam jeszcze raz
jak nie spada że streamable to nie rozumie czemu miałoby spaść z wykop.pl
polecam ten filmik karzdemu
jak nie spada że streamable to nie rozumie czemu miałoby spaść z wykop.pl
polecam ten filmik karzdemu
Lukiak 0
Trafiła się chłopu szara myszka i co teraz? Ehhh to poznawanie ludzi w necie nie jest dla mnie. Irl byłoby spoko jak kiedyś na ogniskach za czasów szkolnych. Dużo łatwiejsza komunikacja i każdy wie czego chce ehhh ale co zrobić
No fajnie byłoby jakby pierwsza napisała i zaproponowała spotkanie ale wiadomo że to się nie wydarzy XD I tak byłbym obsrany ale z ciekawości bym poszedł
#przegryw
No fajnie byłoby jakby pierwsza napisała i zaproponowała spotkanie ale wiadomo że to się nie wydarzy XD I tak byłbym obsrany ale z ciekawości bym poszedł
#przegryw
Dobra, wkurzyłam się!
Jakiś czas temu byłam, jak to różowa, zrobić sobie paznokcie w studio piękności w Krakowie - to jeden tych bardzo małych lokalny biznesów. Właśnie dlatego lubię tam chodzić.
Przemiła właścicielka salonu robiła mi paznokcie. Wtem, przyszła Pani Murzynka, która teraz ją wyobrażała w komentarzach.
Jak wtedy przyszła, nie powiedziała nawet "dzień dobry", nie zapytała się czy ktoś mówi po angielsku, a przecież nikt w takim salonie nie musi. Pokazywała tylko na telefon i powtarzała kiepskim akcentem "modelowanie".
Wyszło, że jednak się nie dogadała, w apce umówiła złą opcję, i fryzjerka zaczęła prostować jej gęste afro, mimo że nie były na to umówione. Właścicielka salonu szybko to dostrzegła. Mimo, że przetłumaczyłam jej na angielski, że właścicielka widzi pomyłkę, i przeprasza, i mówi, że cena będzie bez zmiany, zamiast po prostu podziękować, cała się najeżyła, i trochę bez szacunku, zaczęła się oburzać, że "gdzie indziej to jest w tej samej cenie" i że "to tylko kilka ruchów ręką". Właścicielka spokojnie próbowała tłumaczyć, że to jest usługa i czas ludzki, i że przecież nie musi dodatkowo płacić. A ta dalej coś w stylu, że musi zapłacić całość, bo jak nie, to coś złego stanie się fryzjerce. WTF. Mówimy, że nic się nie stanie. Że w ogóle nic się nie stało. A ona dalej kręci, że to "skandaliczne" aka "ałtrejdżus".
Przyszło do zapłaty. Zapłaciła blikiem, wybrała całą kwotę. Kurtyna.
A potem wystawiła opinię z obrazka.
Tak jakby naprawdę czerpała przyjemność z robienia komuś na złość. Jakby naprawdę już od sekundy, gdy wyszło, że coś jest nie tak, miała ten scenariusz w głowie i tę satysfakcję, że może teraz się zemścić, być agresywna, kogoś obrazić, nazwać rasistą, itd.
Wkurza mnie, że może taka wpaść i mieć zupełnie #!$%@? na polską kulturę, i przywlekać tu mentalność Made in the USA.
Wybiera małe lokalne biznesy, bo chce przyoszczędzić. Zrobiła się agresywna na różnicę ceny równowartą około $10, czyli w USA jak kawa w Starbucksie, albo napiwek do obiadu.
Tym razem padło na mały lokalny biznes, który tworzy bardzo miła pani z Ukrainy, od 12 lat mieszkająca w Polsce, mama polskiego dziecka. Zatrudnia w tym salonie kilka pań. Naprawdę bardzo się stara. Takich pięknych paznokci, jak te, które tam robią, nigdy nie miałam. W tym przypadku też bardzo się starała dogodzić.
A dzięki tej murzynce, możliwe, że zacznę być rasistką. #rasizm
Komentarz usunięty przez autora