Aktywne Wpisy
stormi +80
podobo dzisiaj dziewczyny mialy dodawac zdjecia w sukienkach i zadnej nie widzialam????!!!!! ale nie martwcie sie, najpiekniejsza niunia na wykopie (i nie tylko) zawsze wam dostarczy fotke
kuba4370 0
#tinder Spotkałem się z laską z Tindera, na spotkaniu było spoko i wypadłem w jej oczach bardzo dobrze. Po spotkaniu piszemy niby dalej ale ona jakoś średnio wydaje się być zainteresowana (odpisze raz na kilka h, raczej dość zdawkowe odpowiedzi bez większego ciągnięcia tematu). Laska była spoko, z tych "normalnych" więc tym bardziej dziwi mnie trochę jej postawa. Drugie spotkanie odpada przez najbliższy tydzień bo nie ma jej w mieście, a mi
I to wszystko wiesz, z uśmieszkiem, z żarcikami.
I są trzy grupy odbiorców:
1. mężczyźni
2. kobiety a
3. kobiety b
1) mężczyźni zawsze się śmieją, albo przynajmniej uśmiechają. Nie ma znaczenia czy mnie znają czy widzę ich pierwszy raz w życiu.
2) podgrupa a - młode kobiety, czasem stare - podobnie, uśmiechną się, pożartują
3) podgruba b - zawsze stare baby - patrzą na mnie z niemałym zaskoczeniem, jakbym im wrzuciła zdechłą mysz na kołnierz. Że jest mały procent szans, że mają rację? Skandal!
To nie jest tak, że się mylę non stop, ale po paru latach pracy w jednej firmie wyciąnęłam takie wnioski, że stary baby wiadomo co wiadomo czym. Ale nie wszystkie.
#uk #pracazagranica #praca
@Tu-mleko: do zrozumienia sarkazmu potrzebny jest: dystans i inteligencja. Wiele osób nie ma ani jednego ani drugiego
Dodatkowo, "mimo wszystko" co innego gdyby tak powiedział im locals ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak mi sie niedawno przypomnialo, jak nam w szkole, dwudziestokilkuletnia wtedy nauczycielka angielskiego mowila, po swojej miesiecznej pracy w Londynie, ze o tym miescie trzeba nam wiedziec dwie rzeczy:
- przystanki autobusowe sa tak blisko siebie ze mozna sie przespacerowac,
- trzeba sie nauczyc chronic siebie od glupich ludzi!
I to bylo w latach 90-tych w panstwowej podstawowce!
Wtedy tego nie rozumialem, teraz pomagi mi to cope.
Ilosc idiotow ktorych
@dreadingit: nie wiem czy to kwestia spoleczenstwa jako takiego czy po prostu srodowiska. sam pracuje w robolskim towarzystwie i jest odsetek moze z 10% ludzi, ktorzy koniecznie musza #!$%@? innym. brytole przy tym szczyca sie swoim 'banterem' i pewnie w wielu przypadkach
mnie blizej do 20 lat bycia tutaj
Po glosowaniu brexitowym, pakistaniec z pracy sie mnie zapytal co ja teraz zrobie, jakby Polakow mieli wyrzucac. Moglem mu przytoczyc badania gdzie przecietny angol uwazal ze glosujac na brexit pozbedzie sie ich, ale po co sie wdawac w bezsensowna dyskusje.
Pracowalem w porzadnych firmach w centrum Londynu i w gowno robotach w Londynie i w mojej opinii jest to kwestia wychowywania angielskiego spoleczenstwa.
To