Wpis z mikrobloga

https://wykop.pl/link/7297487/walka-o-miejska-przestrzen

Dzięki stworzeniu grupy „neofeudalnych” posiadaczy ziemskich, landlordów powstała silna i wpływowa grupa interesu, która robi wszystko, żeby storpedować jakiekolwiek pomysły, które mogłyby poprawić sytuację mieszkaniową. Część z nich jest bardzo agresywna i w dość niewybredny sposób atakuje np. aktywistów lokatorskich, albo osoby generalnie zajmujące się patologiami rynku mieszkaniowego. Część zaś na spokojnie realizuje swoje interesy w ławach sejmowych i rządowych praktycznie wszystkich opcji politycznych.


W dużych miastach obecnie toczy się walka o przestrzeń. Dotyczy to nie tylko lokatorów, którzy w oczywisty sposób są najbardziej narażeni na wszelkie rynkowe wyroki, ale także osób poddanych jarzmu kredytów mieszkaniowych, a nawet drobnego biznesu. Jednym z najważniejszych konfliktów na rynku obecnie jest konflikt o wysokość czynszu dla najmu pod działalność w rodzaju małego warsztatu, zakładu fryzjerskiego czy kawiarni. O tym się stosunkowo mało mówi, ale w czasie lockdownów wyszło to na jaw. To nie tyle legendarne podatki, ile wysokość czynszów decydowała o być albo nie być wielu małych inicjatyw. Ale o tym wam libki nie powiedzą, bo to by wprowadzało zamieszanie w ideologii, że biznesy mają jednolity, wspólny interes i nie dochodzi pomiędzy nimi do żadnych konfliktów.

#antykapitalizm #patodeweloperka #nieruchomosci
  • 3