Czy Wy też tak macie, że nie potraficie siedzieć i odpoczywać tylko myślicie że gdzieś tam marzną i głodują zwierzęta (ludzie też, ale zwierzęta jednak są bardziej zależne od człowieka) i nie potraficie się odprężyć, cieszyć? To się jakoś leczy? #depresja #psychologia
@kaeres: przejmowanie sie czyms na co nie ma sie wplywu to strata energii (ktora mozna przeznaczyc na cos na co ma sie wplyw) i ogolnie bez sensu postepowanie
Czy Wy też tak macie, że nie potraficie siedzieć i odpoczywać tylko myślicie że gdzieś tam marzną i głodują zwierzęta (ludzie też, ale zwierzęta jednak są bardziej zależne od człowieka) i nie potraficie się odprężyć, cieszyć?
@kaeres: zawsze, #!$%@? zawsze. zwłaszcza zimą. :/
@kaeres: być może bardziej współczujesz innym, bo ktoś Cię kiedyś skrzywdził i wiesz, jak to jest odczuwać ból? To taki paradoks życia, że najchętniej pomagają innym osoby skrzywdzone, a mniej te, dla których otoczenie było dobre.
Kiedyś też tak miałem, ale pogodziłem się z tym, że taki jest świat. Dla podmiotu cierpiącego nie ma znaczenia, czy Ty się tym martwisz czy bawisz życiem. A gdybyś chciała to zmienić, to albo utylitaryzm,
@kaeres Warto byłoby coś z tym zrobić bo zameczysz się na smierć.Twoje myślenie nie ma żadnego wpływu na te istoty.Ale w pewnym sensie mam podobnie i teraz trochę mnie gryzie ze jest ktoś taki jak ty co się meczy psychicznie przez takie rzeczy xd
@kaeres: Nie
@kaeres: zawsze, #!$%@? zawsze.
zwłaszcza zimą. :/
Kiedyś też tak miałem, ale pogodziłem się z tym, że taki jest świat. Dla podmiotu cierpiącego nie ma znaczenia, czy Ty się tym martwisz czy bawisz życiem. A gdybyś chciała to zmienić, to albo utylitaryzm,
@MattCobosco masz rację, coś w tym jest
@dos_badass współczuję, bo wiem jak to jest, ale ja uważam że to bardzo dobra cecha, tylko nie dająca spokoju :(