Wpis z mikrobloga

Jacyś debile z mojego bloku od kilku miesięcy trzymali wózek tuż przy wejściu, pod skrzynkami pocztowymi. Nikt za bardzo z tym nie walczył, ja też nie, ale ostatnio zrobili tam taki chlew, że miarka się przebrała. Z zarządu wspólnoty ktoś się poskarżył i przyszło pismo od zarządcy, jednak wózek nie zniknął. Dziś zostawiłam na nim taką oto karteczkę - oczywiście żadnego ogłoszenia na olx nie ma, bo byłaby niezła chryja, jakby rzeczywiście ktoś go przywłaszczył, ale może chociaż właściciele w końcu usuną wózek z korytarza. Generalnie gdybym wiedziała, do kogo on należy, to zaproponowałabym umieszczenie go w mojej piwnicy, bo mam tak póki co na tyle miejsca. Ale nikt nic nie wie. W komentarzu fota chlewu, jaki zrobili w weekend. Czekam na rozwój wydarzeń ( ͡° ͜ʖ ͡°) p.s. upewniłam się, że żaden monitoring mnie nie nagra ( ͡° ͜ʖ ͡°)- #sasiedzi
PinkSalmonSushi - Jacyś debile z mojego bloku od kilku miesięcy trzymali wózek tuż pr...

źródło: IMG20231206193149

Pobierz
  • 57
  • Odpowiedz
@bnormal: musisz się rozeznać, czy masz stoopkarzy wśród sąsiadów. Jeśli tak, to nie chcesz wiedzieć, co mogą robić z Twoimi butami, kiedy ich nie pilnujesz. Jeśli nie - śmiało, nie ma co sobie zagracać chaty ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@PinkSalmonSushi:

Za pierwszym razem zostawiam kartkę z prośbą o usunięcie.
Za drugim razem wyciągam wózek i kładę koło koszy na śmieci.
Za trzecim razem wrzucam już do kosza bezpośrednio.
Jeżeli nie poskutkuje z premedytacją czekam aż przyjedzie śmieciarka i za 20 ziko pan Pietrek zawija temat na pake:)
  • Odpowiedz
@PinkSalmonSushi: ostatnio na jakiejś grupie ojcowskiej gość wrzucił info, że zwrócił uwagę jakiejś rodzinie żeby nie zbierała śniegu z nie swoich samochodów (dzieciaki sobie robiły śnieżki, ściągając śnieg z maski)u. Tamci rzucili się na. Jego żeby #!$%@?. Facet został zwyzywany od #!$%@? przez członków grupy bo dzieci nic nie zrobią samochodowi. Cringe mnie złapał ze ktoś może mój samochód dotykać a 90% Polaków uważa że #!$%@? jak stoi na zewnątrz
  • Odpowiedz
@PinkSalmonSushi normalnie na olx wystaw ze za darmo tylko nie podawaj nr tel ani adresu odbioru a sam link im dopisz do ogłoszenia ze zdjęciami. Niech się sraja ze ktoś faktycznie chce go oddać i ze ogłoszenie ma już tysiąc wyświetleń ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@MachiavelliTan: piszesz to w odniesieniu do ruszania tego wózka? Bo to trochę różne sytuacje - samochodu prawidłowo zaparkowanego nikt nie powinien tknąć, straszne buractwo, można komuś porysować lakier albo coś uszkodzić. Ale nie dziwi mnie, że na niego naskoczyli - takich idiotów jak ci rodzice, myślących tylko o sobie, jest wśród nas bardzo dużo, pewnie większość - tak jak piszesz. Ruszanie wózka, który nie powinien stać w korytarzu i którego
  • Odpowiedz
@PinkSalmonSushi: Ja zawsze próbuje prośbą. Problem w tym, że uprzejma grzeczna i życzliwa prośba nawet uargumentowana jest traktowana jako słabość (w świecie, a w krajach wschodnich czy w PL już w ogóle).

Z podludźmi łatwiej komunikować się agresją, krzykiem i siłą na dzień dobry... a najwyżej potem spuszczać z tonu, niestety nie odwrtonie.
  • Odpowiedz
@rachuneksumienia: tak wygląda komunikacja cywilizowanych ludzi i bardzo chętnie tak bym komunikowała wszystkie moje problemy, ale większość jest wtedy zbywana. Przykład: w poprzednim mieszkaniu sąsiedzi nawalali basem w weekend - nic nie mówiliśmy, bo weekend, każdy ma prawo odpocząć po swojemu. Jak odpalili muzę we wtorek po 22, to grzecznie zapukaliśmy z informacją, że trochę głośno i prośbą, żeby ściszyli. Bardzo kulturalnie przeprosili, zmniejszyli głośność, myśleliśmy, że problem rozwiązany. Niestety
  • Odpowiedz
  • 2
@PinkSalmonSushi
Kulturalni ludzie zostawiliby kartkę z informacją, że rzeczywiście jest powód pozostawiania tak wózka.
Śmiało wypychać na zewnątrz bo to motłoch, a z nimi trzeba krótko.

Ps. Ile tam jest mieszkań, że nie wiesz czyje to jest?
  • Odpowiedz