Wpis z mikrobloga

@bylembordo: technicznie tak musiałbyś mieć 2, a najlepiej 3 rzeczy.
1. Prostą deskę (płytę/profil/etc.) tej samej bądź większej wysokości co ta którą tniesz przymocowany solidnie do twojej prowadnicy tak aby deska miała z prawej podparcie i się nie gibała
2. Takie "elastyczne" dociskacze boczne, nie wiem jak się fachowo nazywa coś takiego np. https://www.amazon.com/BI-DTOOL-Featherboards-Woodworking-Feather-Loc-Featherboard/dp/B088LPDCRZ?ref_=ast_sto_dp&th=1&psc=1 co pozwala aby deska była cały czas w "kącie" bez ryzyka, że sobie coś zrobisz
3. To
@bylembordo: Od tego są te dociski, ty masz tylko pchać jakimś patykiem z tyłu :). Ew. robisz to co w filmie albo coś podobnego jest kilka rozwiązań możesz poszukać na youtube Resaw on a Tablesaw
@bylembordo da się, ale.
Po pierwsze musisz mieć dwa popychacze, jeden od góry, drugi od boku. Po drugie, warto dorobić wkładkę "zero clearance" bo w tym przypadku w momencie finalnego cięcia część od strony przyrżni zostanie wciągnięta pod nóż. Będzie to widowiskowe przedstawienie, ale go nie zobaczysz. Wszystko będzie trwało ułamek sekundy, a wynik takiej operacji będzie zawsze inny. Być może palec, być może oko, być może po prostu nagła śmierć. Be
@bylembordo dodatkowo widać że deska jest mocno poszarpana a to znaczy że pchając ją ciągle będzie zmieniała kąt. To powoduje że przy odchyleniu się górnej krawędzi w stronę noża, cały układ zamienia się w wyrzutnię desek w kierunku tnącego przy prędkościach zgodnych ze średnicą tarczy i jej prędkości obrotowej. Lekko licząc siła wystarczy do penetracji czaszki.
@bylembordo skoro już dwa razy miałeś wypadek to zwyczajnie odpuść i kup najtańszą grubościówkę jaką znajdziesz. Do miękkiego drewna z palet sprawdzi się idealnie. Szkoda zdrowia/życia na takie eksperymenty. Albo przynajmniej zacznij od ręcznego struga, wyprowadzeniu jednej strony, potem dłuższa przyrżnia, wkładka zero clearance i solidne, duże popychacze żeby ręce nie sięgały nigdy nad tarczę.
to zwyczajnie odpuść i kup najtańszą grubościówkę


@Recydywa: eh....zla zajawke sobie wybralem - generalnie kazdy projekt to powinienem miec dodatkowy sprzet. A najlepiej zaczac od przebudowy szopy 2x2 na co najmiej 6x6. Mam pile stolowa i zastanawiam sie nad kolejnym narzedziem - wlasnie myslalem o grubosciowce.
kładka zero clearance i solidne, duże popychacze żeby ręce nie sięgały nigdy nad tarczę.


@Recydywa: czy mozesz polecic popychacze? Zdania sa mocno podzielone. Czesc poleca microjig ale tez sa glosy ze ciezkie i niewygodne
@bylembordo mogę polecić popychacze wycięte ze sklejki, bez żadnych wodotrysków, jest milion wersji. Miałeś oszczędzać na sprzęcie a od razu wyjeżdżasz z najdroższym sprzętem na rynku xD
POWTARZAM, ZE SKLEJKI. drewno eksploduje w razie wypadku na długie i ostre elementy, sklejka pozostaje w jednym kawałku.