Wpis z mikrobloga

#przegryw też macie struny głosowe nieprzyzwyczajone do mówienia? Ostatnio to zauważyłem, że dopóki jeszcze chodziłem do szkoły to było ok ale od dłuższego czasu gdy jestem zmuszony więcej mówić to potem mam chrypkę, ból gardła i takie uczucie suchości w gardle. Np jedna z moich pierwszych wakacyjnych prac była na stanowisku telemarketera, pomijając już fakt, że jest to męka dla niedynamicznego przegrywa to kolejnym problemem była właśnie chrypka i ból gardła. Po tygodniu musiałem tabletki stosować i wtedy mogłem normalnie mówić. Później była sytuacja, że spotkałem znajomego jeszcze z podstawówki, pogadaliśmy z 3 godziny i też przez resztę dnia mnie gardło bolało. Ostatnio byłem zmuszony prowadzić przez 30 minut prezentację a kolejne 20 odpowiadać na pytania. Przez godzinę mnie tak jakby drapało w gardle no i już do końca dnia odczuwałem dyskomfort. Ehh degradacja chłopa następuje od tego piwniczenia.
Pobierz Napoleon_przegrywarte69 - #przegryw też macie struny głosowe nieprzyzwyczajone do mów...
źródło: co_na_b_l_gard_a_675_x_605
  • 2
@Napoleon_przegrywarte69: Nieużywane gardło to jedno. Jedną z przyczyn mojego przegrywu z resztą bezpośrednio związana ze #!$%@? mordy jest to, że gardło mam przewlekle chore, i wada zgryzu, podniebienia, #!$%@? żuchwy całej i to nawet wpływa na górną cześć twarzy, bo to jakby podpora i bodziec do prawidłowego wzrostu do przodu. No więc za #!$%@? mi się nigdy nie chciało mówić i z resztą żeby przełknąć ślinę to muszę do przodu pysk