Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci #prawo
ziomeczki, pytanie xD
Kupiliśmy z niebieskim dom, 15 grudnia podpisanie umowy przyrzeczonej. We wrześniu podpisywaliśmy przedwstępną, pośrednik doradził, że w bankach są teraz długie kolejki, więc żeby później nie trzeba było latać i aneksować, to daty wpiszemy jakieś odległe. I takim sposobem wpisaliśmy, że podpisanie umowy przyrzeczonej do 31 stycznia, a przekazanie kluczy do 1 kwietnia. No i tu nasz błąd, nie mieliśmy doświadczenia i nie poprosiliśmy, żeby zamiast wpisywać datę na sztywno, wpisał "X dni po podpisaniu umowy przyrzeczonej/uruchomieniu kredytu", bo myśleliśmy, że konkretną datę podamy u notariusza i to będzie w ciągu kilku dni od uruchomienia kredytu. No i teraz sprzedający nie chcą nam przekazać kluczy wcześniej XD Czyli dostaną pod koniec grudnia całość pieniędzy, my będziemy od lutego płacić raty, ale nie będziemy mieli wstępu do domu.
I teraz tak, czy to jest zgodne z prawem, żebyśmy wtedy wymagali od nich pieniędzy za najem? Bo już będziemy wtedy właścicielami, a oni będą to użytkować. Żeby było śmieszniej, to oni tam już dawno nie mieszkają, chcą zabrać dwie szafy, żyrandol i stół, więc to też nie jest wyprowadzka tygodniowa. W ogóle wydaje mi się, że to jest czysta złośliwość, z jakiegoś powodu muszą sprzedać ten dom, babka bardzo na to cisnęła, a chłop był obrażony na cały świat jak podpisywaliśmy umowę i to właśnie on nie chce się zgodzić na to wcześniejsze przekazanie kluczy.
Teoretycznie moglibyśmy tam chyba wjechać ze ślusarzem, skoro będziemy mieli akt własności, ale też nie chcemy robić kwasów, bo graniczymy z ich drugą działką, na której chcą się budować, a połowę jej chcemy od nich wydzierżawić/w przyszłości kupić.
Myślicie, że samo takie "nastraszenie", że będą musieli nam płacić koszt wynajmu poskutkuje? Czy w ogóle oni mogą się teraz nie zgodzić na przekazanie kluczy wcześniej? Co tu w ogóle mamy zrobić, notariusz z kolei twierdzi że on mogą wpisać jakąkolwiek datę i nie musi być ta z umowy przedwstępnej, ale nie chce, żebyśmy się kłócili w kancelarii xD
Pobierz Limonene - #nieruchomosci #prawo
ziomeczki, pytanie xD
Kupiliśmy z niebieskim dom, 15...
źródło: comment_SLvvdfApdleNZeQKNJXEfUfinxXsqMYJ
  • 46
@Limonene: tak czysto teoretycznie - wiesz że właściciel może nie chcieć się wyprowadzić i nic nie będziesz mogła zrobić? Powodzenia z eksmisją zimą, trochę to potrwa xd Można zrobić coś takiego, że przy przeniesieniu własności płacisz tylko część kasy, a resztę po wydaniu mieszkania (wraz z karami za spóźnienie), wtedy sprzedający ma motywację - ale pośrednik pewnie nie raczył o tym wspomnieć, pewnie za mało mu zapłaciłaś ( ͡
@Limonene masz notariusza wybranego? Mogę polecić Anne Borkowicz w Poznaniu, dwa razy bezproblemowo od niej korzystałem. Pewnie możesz też przedzwonić, umówić się na wstępny termin i szybko wytłumaczyć w czym rzecz, to ci powie czy mozns coś zrobić
@Goronco: notariusza już mamy, ogólnie jest super pomocny itd, no i on mówi, że poleca wpisać, że wydanie nieruchomości nastąpi najpóźniej do 15 stycznia (czyli równy miesiąc po podpisaniu umowy), bo to jest standardowo co on wpisuje jeśli strony nie podają swoich dat, tylko to nasze ryzyko jeśli sprzedający zacznie się awanturować przy podpisywaniu

tak czysto teoretycznie - wiesz że właściciel może nie chcieć się wyprowadzić i nic nie będziesz mogła
@wykop_kradnie_oc: właśnie on nam tylko doradził, że są duże kolejki w banku, obecnie jego klienci czekają po 3-4 miesiące na rozpoczęcie przetwarzania wniosku i ma dużo aneksów, wiec lepiej wpisać odległą datę, to wpisaliśmy odległą datę, zamiast "do X dni po podpisaniu umowy przyrzeczonej". Niestety nasz błąd, ale teraz to rozgłaszam wszystkim znajomym, którzy chcą kupić nieruchomość xD
No i ogólnie też byśmy się tak nie spinali, bo dla nas to
@Limonene: mozecie sprobowac podejsc od tej strony, zeby wpisac w akcie, ze wydanie nastapi w terminie x dni od momentu zaplaty calej ceny na rzecz kupujacego i wskazac, ze data w umowie przedwstepnej byla graniczna, zwiazana z ew. problemami z kredytem. Moze sie uda.
Nie będzie chciał draftu wcześniej?


@Goronco: w sensie sprzedający? W sumie nie zgłaszali takiej chęci xD my już przekazaliśmy dokumenty notariuszowi i mamy draft, oni nic nie mówili że by chcieli zobaczyć. W ogóle oni chcieli żebyśmy szli do jakiegoś ich ulubionego notariusza, też się na to upierali, ale nie odpuściliśmy bo w końcu my za to płacimy, a ten ich brał najwyższą stawkę
@programista15cm: nie mogą, bo mamy zapis w umowie, że nikt nie może być zameldowany ani nie może wynajmować nieruchomości od dnia podpisania umowy przyrzeczonej.
A pośrednik mieszkaniowy i broker kredytowy to dwie różne funkcje, co by tu zmieniło gdybym osobiście załatwiała kredyt? XD
@Limonene: Jak chcecie żyć z nimi w przyszłości w zgodzie to niech się udławią tymi 2 miesiącami i nie macie specjalnego wyboru. Pytasz czy możesz ich pociągnąć do odpowiedzialności a potem piszesz, że chcesz mieć z nimi dobre stosunki... No albo jedno albo drugie ¯\(ツ)/¯
@Leniek: bardzo dobrze wyszło, dostałam kredyt, nie musiałam biegać do banku, nie narzekam na jego usługi. Przecież to broker kredytowy, on nie ma nic wspólnego z tą sytuacją oprócz tego, że nam w luźnej rozmowie powiedział że są kolejki. Ale to my sami wpisaliśmy sztywną datę do umowy zamiast "w ciągu X dni".
@Leniek: typie, ty wiesz jaka jest różnica między pośrednikiem sprzedaży nieruchomości a brokrem kredytowym? To nie była porada tylko zwykła rozmowa o tym jak wygląda teraz branie kredytu, bo tym właśnie się ten człowiek zajmuje. Doradził nam żeby tak skonstruować umowę żeby nie było aneksu, nie powiedział "wpiszcie kwiecień na sztywno, nie wpisujecie że w ciągu X dni" bo o czymś takim w ogóle nie rozmawialiśmy