Wpis z mikrobloga

#mafsaustralia Odcinek 6 – czas nakarmić wreszcie uczestników, czyli BANKIET
Zanim przejdziemy do MENU, jak widzę nastroje w poszczególnych parach.

Lyndall ( Muko) i Cam – uprawiali już seks, ale jeszcze się w sobie nie zakochali.

Alyssa i książę Eryk ( Duncan ) Nie uprawiali seksu, ale już po czterech dniach #!$%@?ą się w sobie. Nauczona poprzednimi sezonami jeszcze w to nie wierzę. Niech zdadzą raport za tydzień lub dwa.

Napalona Mamuśka i Disneyowski Tatuś rozmawiają o sprawach trudnych czyli łóżkowych i próbują dojść do porozumienia, Tatuśkowi udaje się w zawoalowanych słowach przemycić sens „przestań dyskutować o moim #!$%@? z producentami”

Harisson mówi do Bronte, że chce ją poznać, co jest dość ciekawą sprawą, bo już włożył w nią swojego penisa. W normalnym życiu odbywa się to w odwrotnej kolejności. ( )

Claire odwiedza Jessego. On mówi jej: „
nie uganiam się za dziewczynami”_
BUHAHAHAHAHAHA, To wymagałoby od niej chęci bycia ściganą przez ciebie baranie. ¯\(ツ)/¯

Reszta par przed kolacją stabilnie. Sam bankiet wiadomo, rozdrapywanie ran, najczęściej cudzych.
Mellinda jedzie gównem po zębach Harrisonowi.
Jessy nadal opętany, a egzorcystów przy stole brak.
Alyssa też naskakuje na Harrisona, w końcu ma doświadczenie w zdradach. Sama żyła w związku z żonatym facetem zanim dali jej w prezencie na męża księcia Eryka.
Hinduska opowiada księciu Erykowi o swojej pracy i mówi, że jest „terapeutką zdrowia jamy ustnej” i, że leczy dzieci. Książę Eryk może i przystojny, ale ze słuchem u niego coś nie tak. Powinien czym prędzej wybrać się do foniatry.
Ollie i Tahnee chybe nie wrócili jeszcze z podróży poślubnej z Fidżi.

Ogólnie na chwilę obecną wszyscy szczęśliwi i rokujący, oprócz dwóch par.
  • 4
Ha ha ha ,bede miała ściąge dzięki Tobie do imion i par,nie wiem jak ty to robisz ale ja nadal nie potrafię ich zapamiętać ,jak już zapamiętam co niektórych to jako par nie pamiętam,
no oprócz Muko i tak trochę robi mi się jej żala,zaliczyli 4 bazę ale >> o ile ona jak widzę jest w cała w skowronkach i ,,ufa'' że to ten związek, o tyle on jakoś tak mnie od
@Amikamamy: ja ich imion też długo się uczyłam, tym bardziej, że oglądałam 2 sezony równocześnie. Ale za chwilę też przestaniesz się gubić. Najlepiej jak im nadamy jakieś pseudonimy. Będzie łatwiej. Ja piszę po swojemu, żebyście wiedzieli kogo mam na myśli, ale przezywajcie sobie ich jak tylko chcecie. Ja wręcz czekam na to()