Wpis z mikrobloga

@Curtsy9561 W wieku jakoś 9-10 lat znaleźliśmy piwo które zgubili robotnicy za jakimś winklem, przy ulicy którą remontowali. Rozpiliśmy to na kilka takich szczylów. Tzn po łyku każdy, reszte wylaliśmy. Bardzo mi zasmakowało. Nawaliłem się też jakoś w tym wieku winem w domu na jakiejś imprezce rodzinnej. Potem pewnie już w wieku 13 lat przyszła chęc eksperymentowania. Najpierw rozpiliśmy piwo na pół z kolegą. A na drugi dzień wjechało już po jednym