Wpis z mikrobloga

Pytanie do kogoś kto wynajmuje mieszkanie (w sensie posiada i wynajmuje innym)

Jak to jest, że wolicie żeby mieszkanie było wolne kilka miesięcy, nawet pół roku niż obniżyć kilka stówek żeby szybciej znaleźć lokatora?

Przecież np przez 4 miesiące tracicie z 10k. Czekacie na lokatora który wynajmie na rok czy dwa, to zamiast czekać to można by spokojnie obniżyć cenę najmu o 600-400pln i mieć lokatora na już.

Nie rozumiem tego (widzę od paru lat te same ogłoszenia, wiszą parę miesięcy, znikają na rok, potem się pojawiają na parę miesięcy i tak dalej),(i nie są to ogłoszenia do przodu, w sensie że w grudniu szukam na marzec, tylko są wystawione na już)

#mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #wynajem #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 23
  • Odpowiedz
@hermie-crab: Powiem Ci inaczej. Kumpel ma mieszkanie po ojcu ktoremu sie zmarlo. Mieszkanie wlasosciowe a on jedyny spadkobierca. Nie wynajmuje wcale. A raczej wynajmuje tylko jak ktos ze znajomych "poleci" kogos kto szuka mieszkania do wynajmu. A wtedy bierze duzo ponizej stawki rynkowej (zarabia tyle ze nie musi zarabiac na wynajmowaniu mieszkania)

W polsce mamy tak chore przepisy ze mozesz miec urewski problem z usunieciem lokatorow co nie placa. Albo
  • Odpowiedz
  • 0
to co piszesz rozumiem, ale nie dałam wystarczająco szczegółów do sytuacji ktora opisuję. To sa mieszkania w miarę nowych apartamentowcach (max 7 lat), więc raczej nie mają wartości sentymentalnej że po rodzicu czy coś. A ceny nawet minus 500pln były by zaporowe dla patoli

Wiesz, mówię o takich zamkniętych osiedlach, parking podziemny itd

@gorzki99:
  • Odpowiedz
@hermie-crab: Ale mi w zadnym wypadku nie chodzilo o jakastam wartosc sentymentalna. Nie ma czegos takiego.

Chodzilo mi o prawo jakie mamy w polsce. Wynajmujesz mieszkanie a potem masz problem bo nie mozesz nieplacacego pasozyta wywalic. Dlatego kumpel wynajmuje tylko komus kogo ktos "polecil". A inni daja zaporowa cene bo wieksze prawdopodobienstwo jest ze ten co sie na taka cene zgodzil nie bedzie robil problemow.
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99: a popatrz na to z tej strony, że te ceny są wtedy zaporowe dla singli, a dla par już nie, bo się podzieli przez 2.
"Jakość" takich lokatorów może być taka sama albo wręcz odwrotna
  • Odpowiedz
@hermie-crab: "Jakosc" lokatorow zawsze jest zagadka. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz (o ile to nie jest ktos z polecenia znajomego bo wtedy niejako znajomy daje pewna "gwarncje")

A popatrz na to z tej strony z ktorej ja patrze. Mnie nie interesuje to czy kogos bedzie stac czy nie. Kumpla nie interesuje to czy mieszkanie bedie puste czy pelne i bedzie na nim "zarabial"

Mnie interesuje to ze takie mamy
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99: dałeś przykłąd kogoś kto nie wystawia ogłoszeń, tylko szuka po znajomych
ja przecież nie chodzą po ludziach pytając czy mają jakeiś mieszkanie do wynajęcia, komentuję teraz ludzi którzy wystawiają ogłoszenia, i to stale/cyklicznie
  • Odpowiedz
@hermie-crab: Nawet nie szuka. Mieskanie stoi puste az sie nie okaze ze ktos ze znajomych makogos kto potrzebuje. Przez ostanie 3 lata bylo kilkoro lokatorw - wlaczajac 3 pokoleniowa rodzine z ukrainy (babcia, matka, corka).

Mowisz o ogloszeniach - to ja Ci caly ca mowie - z obecnym prawem dajesz taka cene gdzie masz wieksza pewnosc ze jak ktos za taka cene wynajmie to nie odwali maniany. Dasz niska cee
  • Odpowiedz
Teoretycznie podkreslam TEORETYCZNIE jest tak ze jak daz zaporowa/wysoka cene to mniejsze rawdopodobienstwo ze trafisz na jakiegos debila z ktorym beda problemy.


@gorzki99: skoro zakładasz prawdopodobieństwo lokatorów którzy nie będą płacić czynszu to jaką im różnice robi czy nie będą płacić 3000 czy 3500 miesięcznie?
  • Odpowiedz
@gorzki99: ale nie o takich różnicach tu mówimy to raz

A dwa se wychodzisz z błędnego przeświadczenie ze problematyczna jest tylko patologia której nie stać na normalny wynajem
  • Odpowiedz
A dwa se wychodzisz z błędnego przeświadczenie ze problematyczna jest tylko patologia której nie stać na normalny wynajem


@ATAT-2: Nie miras.Ja wychodze z zalozenia ze problemem jest prawo. NIkomu by patola albo madki diecmi nie przeszkadzaly jakby z dnia na dzien moglby sie ich pozbyc jak nie placa. Drugi iesiac niezplacenia i lotka.

Wspomnialem nie rz ( ale Ci umknelo) ze oczywiscie ze sa tacy ktorzy sobie zrbii z tego
  • Odpowiedz
Nie miras.Ja wychodze z zalozenia ze problemem jest prawo


@gorzki99: No brawo, a gdzie ja napisałem, że nie jest?

Czytam ten wpis i nijak nie widze gdzie odniosłeś się do mojej wypowiedzi. Bo teraz to sobie narzekasz na wynajem ale o czym innym rozmawialiśmy
  • Odpowiedz
do kogoś kto wynajmuje mieszkanie (w sensie posiada i wynajmuje innym)


@hermie-crab: Uwielbiam w naszym języku to, że bez wyjaśnienia w nawiasie, ten opis by pasował zarówno do właścicieli mieszkania jak i do lokatorów xD
  • Odpowiedz
@ATAT-2: Ja caly czas powtarzam to samo - problemem jest prawo ktore chroni nieuczciwych najemcow. I dlatego jedni sie boja i niewynajmuja wcale a drudzy wolaja sobie takie kwoty zeby maksymalnie wyeliminowac patologie (i oczywiscie zarobic). Nie przypominam se zebym nagle w polowie watku zmienil zdanie - mowie tak od poczatku.
  • Odpowiedz
super tylko nie o tym jest ten wątek i ja o tym nie pisałem


@ATAT-2: Watek zaczal OP od pytania:
"Jak to jest, że wolicie żeby mieszkanie było wolne kilka miesięcy, nawet pół roku niż obniżyć kilka stówek żeby szybciej znaleźć lokatora?"

I ja na to pytanie odpowiedzialem. Odpowiedzialem z czego moze wynikac ze ktos nie wynajmuje mieszkania. Podalem nawet przyklad ktory znam z autopsji. O tym
  • Odpowiedz
@gorzki99: Nie do końca rozumiesz też czemu sam sobie zaprzeczasz w swojej wypowiedzi. Tak więc skrócę Ci, bo OP pisze o jednym, Ty piszesz o drugim,

OP pyta czemu ludzie którzy CHCĄ wynająć mieszkanie nie obniżą ceny o 500 zł żeby WYNAJĄĆ je wczesniej tylko wolą czekać z WYNAJĘCIEM aż się znajdzie klient gotowy zapłacić taką cenę.

Ty wałkujesz w kółko temat czemu ludzie NIE CHCĄ W OGÓLE wynajmować mieszkania i podajesz przykłąd z autopsji czemu ktoś NIE CHCIAŁ WYNAJĄC
  • Odpowiedz