Wpis z mikrobloga

Tak sobie czytam o tej najnowszej gównoburzy na radiu, to ciężko oprzeć się wrażeniu, że wokół WykopFM powstało ostatnimi czasy więcej afer niż wokół transferu środków z OFE. Zastanawia mnie, co jest nie tak z tym radiem, że za cokolwiek się nie zabiorą, to za jakiś czas i tak zostanie hucznie i oficjalnie #!$%@?. Już nie mówię o wywiadzie Diggera, bo sam doskonale wiem, jak to jest ręczyć swoją osobą za jakość/prawdziwość audycji lub artykułu, a tymczasem okazuje się, że projekt posypał się jak popiół w kościele pod wezwaniem św. Anny. To, że każdy, w tym i ja, się z niego nabijał, to cóż - taka specyfika Mirko. Wyśmieją nawet Wałęse, jak się koło Porshe czy innego #!$%@? w Miami lansuje. Już nie mówię nawet o tym, że brakowało jakiejkolwiek komunikacji wewnętrznej po całej wpadce z JKM, po której duża część polskiego Internetu dalej myśli, że na Wykopie siedzą gimnazjaliści i kuce trzepiące sobie do fotki Margaret Thatcher tudzież jej poglądów. Zamiast jednej, spójnej i w miarę niekompromitującej wersji, każdy redaktor radia ogłaszał swoją wersję: jedni bronili Diggera, inni na niego jechali, ale szczyt szczytów pobiła @Famina wrzucając każdemu, kto źle wypowiedział się o radiu i jego kompromitacji. Negatywne komentarze traktując jakby wymierzone były co najmniej w papieża Polaka, a nie w hobbystyczny internetowy projekt realizowany na Wypoku, i to jeszcze nieoficjalnie, bo bez błogosławieństwa administracji. Już nie mówię, że kolejny przykład pięknej gównoburzy nastąpił parę dni później, jak Korwin oskarżył Wykopków o rozdawanie numeru jego komórki na prawo i lewo. Nagonka na radio nabrała na sile i ponownie zamiast sensownie zareagować, to Famina z Diggerem najpierw przyznali, że wstyd i siara była jednak, że błąd popełniono, a już chwilę później zbrojne ramię WykopFM hejciło na autorów negatywnych komentarzy aż iskry szły.

Coś wam powiem - nieważne, jak bardzo da się dupy. Zawsze trzeba frontem do klienta i pokornie przyjmować ciosy. Reagować kulturalnie, spokojnie i rzeczowo. Że niby jakiego klienta? Przecież radio internetowe, robione za darmo i w ogóle. A pewnie, ale robicie to dla ludzi. Dla społeczności Wykopu, bez nich projekt nie ma racji bytu. Więc nawet jak słuchacz powie, że karasie jedzo gówno, a wy jesteście fanatykami wędkarstwa, to gdzie się #!$%@? trzeba PR-u uczyć, żeby się wykłócać ze słuchaczem, dzięki któremu to radio ma sens istnienia? Zobaczie inne radia internetowe, które też nie mają budżetu RMF, słuchacze psy na nich wieszają, ale wiedzą, że mimo to nie mogą sobie pozwolić na obrażanie słuchacza. Jakikolwiek by on nie był.

I dzisiaj nastąpiła kulminacja. A właściwie to zaczęła się już wczoraj, jak Digger przełamał swój lęk przed publicznymi wystąpieniami i za pośrednictwem syntezatora mowy Ivona nawrzucał słuchaczowi. To jeszcze przeboleję, bo nauczony życiowym doświadczeniem, wiedziałem, że po tym człowieku można się wszystkiego spodziewać, ale jak dzisiaj odeszła jedna z redaktorek, których audycji dało się słuchać bez konieczności znieluczalania się zastrzykiem morfiny, jej krok wzbudził reakcję słuchaczy, że szkoda, że będzie brakowało, to (co na Wykopie nie powinno być zaskoczeniem) pojawiły się też żarty, heheszki i suchary. I tutaj znowu Famina dała pokaz możliwości banując innego redaktora - @yaxes za poczucie humoru. Jak ostatnio dorabiałem sobie w korpo, to u nas taki powód #!$%@? z roboty nazywali "nie pasujesz do filozofii firmy". Dobitnie i jednoznacznie pokazując, kto tu rządzi. Fakt, radiem rządzi Famina, ale jak przerośnięte ego trzeba mieć, aby wyrzucać gościa, który poświęca swój wolny czas na puszczanie muzyki, składanie playlist, budowanie społeczności radia i pierdyliarda innych rzeczy, tylko dlatego, że zażartował sobie z koleżanki.

Powiem wam szczerze, że jak po aferze z Korwinem odkryłem WykopFM, to cały czas w tle leciało, bo projekt miał potencjał według mnie, ale jak dostrzegłem, jak to wszystko działa i kiedy miałem przelotną okazję zamienić parę słów z Faminą, to zrozumiałem, że to wcale nie ma być projekt dla Wykopków, ale to ma być prywatny forwark dla wspomnianej wyżej towarzyszki, która ten projekt - w najlepszym wypadku - wstrzymuje, a w najgorszym - cofa w rozwoju. A szkoda, bo potencjał ogromny, szczególnie, że chłopaki cały czas parcują nad ulepszeniem radia od strony technicznej za co wielkie propsy dla nich.

Ciekawe czy i na ten komentarz zareagujesz personalnym atakiem, jak w przypadku Mirka @polok20 i paru innych, którzy mieli czelność negatywnie skomentować twój projekt.

#afera #wykopfm #gownoburza #gimbaza #korwingate #silentdiggercontent #oswiadczenie
  • 25
  • Odpowiedz
@Serail: ja stawiam na muzykę i staram się by moje audycje były jak najlepsze i muzycznie i pod względem technicznym DJskim, nie interesują mnie te gównoburze ale jak tak będzie dalej to chyba zrezygnuję i po prostu będę zabierał zainteresowanych na swój serwer gdzie w spokoju będą mogli posłuchać livesetów :)
  • Odpowiedz
Ciekawe czy i na ten komentarz zareagujesz personalnym atakiem, jak w przypadku Mirka @polok20 i paru innych, którzy mieli czelność negatywnie skomentować twój projekt.


@Serail: Po tak obszernym wpisie pewnie jutro popełnisz samobójstwo.
  • Odpowiedz
@TheMan: możesz się śmiać ale pamiętasz jak koszulki miałeś załatwiać? Nic nie wyszło i w sumie normalny człowiek powiedziałby, kij nie wyszło mu i machnął ręką jak ja zrobiłem. 3 godziny później ogień w znalezisku o koszulkach i tak nieuzasadniony hejt na ciebie, że dziw bierze mnie jak ludzie próbują coś zrobić dla innych tutaj.

A jak @wykop: coś próbuje robić? Ludzie tak na serio biorą ten serwis,
  • Odpowiedz
@lennyface: Tu jest tak zawsze, jedno zdanie Twoje się komuś nie spodoba i spada na Ciebie grad wyzwisk, jakbyś był oceniany przez radę najwyższych bogów, którzy nigdy w życiu nie popełniają błędów. Na szczęście Wykop traktuję jako źródło rozrywki (zwłaszcza mikroblog) i czasem wartościowych artykułów (główna, wykopalisko), a wiele rzeczy, które opisuję na mirko pod tymi super=hiper-prawdziwymi tagami jak #coolstory czy #truestory są po prostu zmyślone
  • Odpowiedz