Aktywne Wpisy
kodecss +12
#zalesie
Ja #!$%@? moja rozowa namówiła mnie na wspolne "odrobaczanie" - tak bez pryczyny. Bo pewnie kazdy ma robaki i kazdy powinien raz na x lat to robic, profilaktycznie.
Wziałem jakas wielka tabletke jakby ja kupila w zoologicznym dla psa.
Zaraz mi #!$%@? brzuch i dupe
Ja #!$%@? moja rozowa namówiła mnie na wspolne "odrobaczanie" - tak bez pryczyny. Bo pewnie kazdy ma robaki i kazdy powinien raz na x lat to robic, profilaktycznie.
Wziałem jakas wielka tabletke jakby ja kupila w zoologicznym dla psa.
Zaraz mi #!$%@? brzuch i dupe
teslamodels +42
Od dwoch tygodni pracuje 3 dni tygodniowo, cos pieknego tak powinno byc zawsze. Masz czas odpoczac, porobić swoje rzeczy wynudzić się i wrocic z checia do pracy. Powinno to byc standardem
#pracbaza
#pracbaza
Ja również jestem #zagranico i ostatnio miałem (nie) przyjemność jazdy na trasie Kraków okolice, Kraków — Katowice. I naszła mnie taka refleksja, że na 11 lat jazdy w Irlandii, widziałem może z 3-4 wypadki, co prawda takie zdarzają się dość często na autostradach w tak małym kraju, ale mimo wszystko, jeżdżę dość dużo, zjeździłem już tam cały kraj wzdłuż i wszerz, a i tak tylko tyle wypadków mijałem na drodze. Podczas pobytu w Polsce, w 3 dni mijałem 5 wypadków, z tego dwa w centrum Krakowa.
Zastanawiam się, jaki jest powód, że Polacy są tak bardzo #!$%@? kierowcami? Jadąc A4'ką, mijając ciężarówkę przy prawie 140 km/h, podjeżdża mi pod dupę zdezelowana BMW, podjeżdżając tak blisko, że jestem w stanie wieczorem widzieć ubytki w zębach kierowcy. I jedzie tak mi na dupie, aż w końcu mu nie zjadę, co z tego, że mijam inne auto, co z tego, że jadę już w limicie, musi mi się trzymać zderzaka, bo on musi już teraz mnie minąć.
Tak samo rzecz się ma, gdy chce minąć jednocześnie ciężarówkę i auto, które jest za nią. Nagle taki delikwent ostro zajeżdża mi drogę, gdy już jestem na lewym pasie przy mijaniu, bo sobie przypomniał, że jedzie za ciężarówką przez ostatnie 50 km, i też chce ją minąć. Walić to, że muszę hamować awaryjnie i że mogłoby się to skończyć tragicznie, jego patrzenie w lusterka nie obowiązuje. Pomijam już miganie długimi, jak za długo jedziesz lewym pasem, bo to już chyba tradycja się zrobiła w Polsce.
Następna kwestia, dlaczego ludzie mają jakieś #!$%@? źle wyregulowane ledowe światła, które oślepiają równie mocno, jakby długimi święcili..
Moim zdaniem, powinni jeszcze bardziej zaostrzyć przepisy, #!$%@?ć takie kary, żeby ludzie gruz żarli, a nie dupę gruzem wozili, bo mogą jeszcze kogoś na tej drodze zabić..
Irlandczycy słabo jeżdżą, ale jeżdżąc po irlandzkich drogach, nie wkurzam się tak bardzo i nie mam ochoty wyciągać ludzi z auta, tak jak to ma miejsce w Polsce. No i przede wszystkim nie martwię się, że nie dojadę do celu, bo jakiś '#!$%@?' zjeb we mnie nie wjedzie, bo za wolno mijam sznur ciężarówek.
Zapraszam do dyskusji.
A i jeszcze jak ktoś mi napisze, że jeździ szybko, ale bezpiecznie, to mam nadzieję, że #!$%@? się na jakimś murze, jak te łebki co przez miasto #!$%@? ileś tam kilometrów na godzinę.
#polska #samochody #motoryzacja #irlandia #zalesie
Ogólnie widzę pozytywną zmianę na przestrzeni lat gdy jeżdżę między Polską a Niemcami - dużo rzadziej trafiam na furiatów, pomimo że często używam lewego pasa. Ludzie zaczęli bardziej na siebie patrzeć, trzymać dystans i ustępować miejsca na