Wpis z mikrobloga

@MarX7:

masz praktycznie nowy akumulator. Mrozów nie ma, to jak ma nie wytrzymać?


U mnie np. dziś w dzień było między 0 a 3 stopniami, a w nocy mróz około -3 do -5 stopni trzecią noc z rzędu

Sam nie wiem
@r5678
@Xvenowski: żeby odpalanie coś Ci dało to musiałby z 40 minut chodzić. Poza tym na jałowym to bez sensu. Musiałbyś pojechać gdzieś przejechać się aby z godzinkę silnik chodził.

Jak masz możliwość to zmierz napięcie na zapalniczce czy akumulatorze. o ile będzie miał jeszcze 12V to powinien zapalić. zalezy jeszcze jaki olej masz i jaki opór będzie stawiał dla silnika.
@r5678:

Jak masz możliwość to zmierz napięcie na zapalniczce czy akumulatorze. o ile będzie miał jeszcze 12V to powinien zapalić. zalezy jeszcze jaki olej masz i jaki opór będzie stawiał dla silnika.


@r5678: Nie mam takiej mozliwosci...
A jak myslisz, jakie są szanse, ze auto jutro odpali po 72 godzinach postoju? Niby akumulator rok czasu ma, mrozy są w nocy, ale nie super duże, ale jakaś taka niepewność jest
@MarX7: ale weź pod uwagę, że różnie ludzie użytkują samochody, u jednego wytrzyma 10 lat, u drugiego 2 lata. ten sam akumulator z tej samej partii.
@Xvenowski: wszystko zależy w jakim stopniu jest naładowany, jakie trzyma parametry (napięcie, pojemność, prąd rozruchowy) i ile prądu Ci żre auto w czasie spoczynku. Podaj chociaż pojemność tego akumulatora, to będzie można zrobić teoretyczne wyliczenie ile wytrzyma zakładając jakoś wartość poboru na postoju.

PS. 3 dni to jest tyle co nic. To tak jakby w piątkowe popołudnie zostawić auto, weekend przesiedzieć w domu i dopiero w poniedziałek na nockę jechać -