Wpis z mikrobloga

Jakieś argumenty za finansowaniem in vitro z budżetu?
Wedle informacji z internetu koszt procedury to 12 tys złotych. Jak ktoś kogo nie stać na in vitro chce wychować dziecko, zapewnić mu godne warunki i szansę na normalne życie?
Piję oczywiście do popularnych na wykopie teorii o tym ile trzeba zarabiać żeby móc posiadać dzieci i żeby ta decyzja była uznana za rozsądną.
Jeśli program ma zwiększyć dzietność, to będzie kierowany do osób, których teraz nie stać na procedure. Wniosek jest taki, że będą się rodzić dzieci skazane na biedę.

#sejm #antynatalizm
  • 29
  • Odpowiedz
@hador24: W sumie to najbardziej mnie wkurza to, że każdy buli na to NFZ czy tego chce czy nie.
Większość terminów jest wiecznie zajęta przez co i tak lecą na wizyty prywatne albo czeka 2 lata, natomiast jak jest szansa żeby ludzie mogli ze swoich własnych składek zrobić in-vitro czy coś co realnie może faktycznie pomóc (a w sumie to ostatnia deska ratunku na własnego potomka), to pół sejmu debatuje czy to jest zgodne z religią...

No cholera xD

Wedle informacji z internetu koszt procedury to 12 tys złotych. Jak ktoś kogo nie stać na in vitro chce wychować dziecko, zapewnić mu godne warunki i szansę na
  • Odpowiedz
@hador24: Czy Ty wlasnie porownales jednorazowe (a czasem kilkurazowe bo procedura czasem nie dzialaza pierwszym razem) wydanie 12k (a nawet wiecej) do wydawania kasy na dziecko?

ocena za fikolek: 2=
  • Odpowiedz
@hador24: a to nie jest tak że invitro jest ostatecznością? W takim wypadku cała procedura może być dużo droższa i wtedy nawet tych najbogatszych nie będzie stać.

Co nie zmienia faktu że pachnie to trochę próbą wyciągnięcia kasy z budżetu.
  • Odpowiedz
@hador24: Wydaje mi się, że to więcej niż 12 tys. Biorąc pod uwagę, że procedura nie zawsze działa a ludzie próbują latami. Mnie by nie bylo stac jeszcze wiele lat po dostaniu dobrze płatnej pracy na taki zabieg xD
  • Odpowiedz
@hador24: No perspektywy antynatalistycznej to jest negatywne, ale partie chcące legalnej aborcji są i za finansowaniem in vitro. Coś za coś...
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99: a jak trzeba będzie dziecku jednorazowo zapłacić 5k za dentystę to rozumiem, że ma chodzić z krzywymi zębami, albo bez zębów, to też fikołek?
Jak zachoruje to zbiórka na zrzutce, albo jak będzie chciało pojechać na wakacje.
Te 12k to nic przy kosztach utrzymania dziecka. Niech będzie 20k nawet, jeśli ktoś nie jest w stanie tak relatywnie małej kwoty odłożyć na coś co jest dla niego ważne to znaczy,
  • Odpowiedz
  • 0
@koralgola: @K-S-
Nie popadajmy w absurd. Jeśli z dobrze płatnej pracy nie jest się w stanie wygospodarować, niech będzie trzykrotność tego co piszą w internecie czyli 36 tys złotych, to chyba nie jest dobrze płatna praca. Za tyle to ludzie kupują piętnastoletniego gruza BMW.
Jak ktoś kto nie może uskładać kilkudziesięciu tysięcy ma kupić dom czy mieszkanie?
  • Odpowiedz
@hador24:

Jak ktoś kogo nie stać na in vitro chce wychować dziecko, zapewnić mu godne warunki i szansę na normalne życie?


Zaczną skamleć o pieniądze, a polskie społeczeństwo kukoldów da, jak zawsze
  • Odpowiedz
@hador24: Odklejka lvl master. Czego nie zrozumiales?
Jak trza bedzie 5k na dentyste a rodzice nie beda mieli to albo odloza (i dzieciak pojdzie do dentysty za pol roku) albo dziecko nie skorzysta z uslug dentysty. To nie jest trudne do zrozumienia.

Zalozmy ze w normalnych warukach rodzice przeznaczaja 1k na dzieciaka miesiecznie. Oboje pracuja. Zeby odlozyc na jeden zabieg invitro musza odkladac rok. A jak wspomnialem (w swojej ignorancji myslisz ze invitro dziala zawsze za pierwszym razem) na jednym zabiegu moze sie nie skonczyc. Wiec kolejny rok odkladaja na drugi zabieg.

Nie wiem czy wiesz (podejrzewam ze nie) ze im kobieta starsza tym wiekszy problem ma z urodzeniem pierwszego dziecka. Jak sie okaze ze musieli okladac kilka lat to potem i tak moze ciazy nie donsic bo
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99: dobra, teraz rozumiem. Dla Ciebie pójście do dentysty za pół roku to standard w który celujesz. Jak się staremu auto zepsuje to pójdzie za dwa lata, bez różnicy. Zresztą nie wszystkie zęby są potrzebne.

W kwestii ceny to statystyki pokazują, że 65% kobiet zachodzi w ciążę po pierwszym zabiegu, to dlaczego mam zakładać, że zajdzie po dwudziestym?
  • Odpowiedz
W kwestii ceny to statystyki pokazują, że 65% kobiet zachodzi w ciążę po pierwszym zabiegu, to dlaczego mam zakładać, że zajdzie po dwudziestym?


@hador24: Tak mniej wiecej wygladaja statystyki (picrel) Cos tam wspominalem o wieu ale Ci umknelo.

nawet 66% to nie jest
gorzki99 - >W kwestii ceny to statystyki pokazują, że 65% kobiet zachodzi w ciążę po ...

źródło: Screenshot_1627

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99: no ale czemu mam zakładać, że ktoś będzie miał skuteczny zabieg po dwudziestej próbie, skoro refundacja ma byc od pierwszej? Chyba, że od trzeciej, to wtedy zgoda.
Z resztą 12k czy 36k to dalej są kwoty śmieszne przy kosztach utrzymania dziecka. Jak odkładanie za długo zajmuje to weź kredyt, nie trzeba będzie czekać.

Ja mam lepszy pomysł: in vitro refundowane, a dzieciak niech płaci potrójne podatki i zakaz opuszczania
  • Odpowiedz
Ja mam lepszy pomysł: in vitro refundowane, a dzieciak niech płaci potrójne podatki i zakaz opuszczania kraju. Tyle samo sensu co twój pomysł.


@hador24: Albo masz schizofrenie i teraz pisze ten drugi albo nie panujesz nad tym co piszesz.

zczales od tego ze finansowanie invitro jest be i chcesz jakis argumentow. I pierdutnales fikolka na 2= argumentujac ze jak kogos nie stac na jednorazowy wydatek 12k to go nie stac na
  • Odpowiedz
do mojego urodzenia się państwo też nie dokładało, czyli mam nie płacić podatków? Xd


@hador24: Jezeli nie zostales poczety w procedurze invitro to rodzice tez nie dokladali wiecej niz rodzice tych ktorzy zostali tak poczeci.

Jak ktos zostal poczety w procedurze invitro to rodzice musieli dolozyc z wlasnej kieszeni dosc sporo. Panstwo sie nie dorzucalo. Wiec dlaczego ma korzystac?

Czyli sie nie pomylilem - Inteligencja to nie jejest Twoj konik.
  • Odpowiedz
  • 0
@gorzki99: a znasz jakieś państwo gdzie ktoś jest zwolniony z podatków, bo urodził się z in vitro? Wtf wgl? Wtedy wszystkie dzieci rodziłyby się z in vitro, bo to zajebisty biznes, zabulisz kilkanaście tysięcy, a potem oszczędzasz kasę 40 lat z podatków. Faktycznie ma to sens.
Podałem idiotyczny przykład, bo ty podałeś idiotyczny przykład, a Ty zrobiłeś w odpowiedzi wysryw i jeszcze coś o inteligencji piszesz xd
  • Odpowiedz
zabulisz kilkanaście tysięcy, a potem oszczędzasz kasę 40 lat z podatków. Faktycznie ma to sens.


@hador24: No ma to sens. Panstwo zabuli kilkanascie tys a potem korzysta przez 40 lat. Dlaczego wiec panstwo polskie tego nie robi?

Inne panstwa zauwazyly ten
  • Odpowiedz
@JaNieGejJaPapiesz: zaskocze cb że ja sobie żyje i to nawet z siostrą a nikt nie wykalda 12 tysiakow x3 ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba nie zostalam skazana na biede. Zresztą nieplodnosc to choroba. Ludzie ktorzy leczą bezplodność też płacą skladki zdrowotne cale zycie.
  • Odpowiedz