Aktywne Wpisy
tak-nie-wiem +117
Rewolucja w technologii mobilnej, która była... ale jednocześnie jej nie było.
Okolice lat 2007 - pozostaniemy jeszcze przy tym okresie - były czasami, gdy rynkiem mobilnym rządził system Symbian. I "rządził" to mało powiedziane, był niemalże monopolistą. Pojawiały się co prawda takie rozwiązania jak Windows CE Microsoftu (rok 2002), czy BlackBerry (także 2002), ale były to rozwiązania mimo wszystko niszowe.
Tymczasem w Mountain View - niewielkim mieście z pięknym widokiem na górę
Okolice lat 2007 - pozostaniemy jeszcze przy tym okresie - były czasami, gdy rynkiem mobilnym rządził system Symbian. I "rządził" to mało powiedziane, był niemalże monopolistą. Pojawiały się co prawda takie rozwiązania jak Windows CE Microsoftu (rok 2002), czy BlackBerry (także 2002), ale były to rozwiązania mimo wszystko niszowe.
Tymczasem w Mountain View - niewielkim mieście z pięknym widokiem na górę
maciejj +487
A idź Pan w #!$%@?.
To teraz ja coś powiem.. Mam niedługo 30 lat, fajnie się czyta #przegryw, fajnie się upić czasem i zapomnieć o wszystkim ale życie idzie dalej i rzeczywistość się o was upomni. Nie mam pojęcia co robić ze swoim życiem i mam wszystkiego dość. Pomijam fakt, że nie mogę znaleźć partnerki. Już walić tę miłość ale nawet to życie w pojedynke jest cholernie drogie. Najem zabiera sporą część pensji a żaden bank nie da mi kredytu, a nawet jeśli to pętla na szyje dla singla. Nie wiem co robić. Świadomość fatalnego życia przez następne kilkadziesiąt lat mnie dobija. Samotność i drożyzna. Koszty najmu, żywności, produktów, usług, napraw, a co dopiero jakieś przyjemności. Nawet byłym skłonny związać się z kimś dla rozsądku żeby to życie było tańsze. Dobija mnie świadomość, że moje życie się nie zmieni i będzie coraz gorzej.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Najlepszy stan, to stan trzeźwości.
Samemu jest bardzo nudo. Co do różowej, ja pod kątem finansowym na związek nie patrze, ponieważ mi niczego nie brakuje. Jedynie w czym mogłaby mi pomóc to przy rozliczeniach na koniec roku, wtedy ominąłbym próg 32% XD Można rozliczać się z żoną ^^
Ale równie dobrze można się związać z karynką, która przyniesie Ci najniższą krajową i będzie może chcieć dzieci albo truć, że koleżanki mają to i tamto a jej(ciebie) nie stać, idziesz na miasto, do sklepów, oglądasz reklamy i widzisz co może mieć kobieta a na co ją nie stać będąc z Tobą. To wszystko nie jest takie zero jedynkowe.
Mieszkanie 45m 2 pokoje to też tak delikatnie ciasno dla dwóch
Masz teraz najlepsza szanse w życiu na zakup mieszkania, wez ten kredyt 2 procent, mieszkanie 30-40m2 i przestań płakać, bo na takie cipy patrzeć się nie da. A że niby pętla na szyi? Kolejne płaczki przegrywa, i tak płacisz za najem..
Rozumiem te wszystkie wasze historyjki o samotności i braku perspektyw na związek niestety. U mnie trochę inna perspektywa chodź sedno zbliżone. Mieszkam na głębokiej prowincji płd-wsch Polsce. Skończyłem h***** studia w Krakowie i pracowałem przez długi czas za najniższą krajową, bo miałem zajebistą paczkę znajomych z pracy na słuchawce w call-center, za dzieciaka ani w szkole takiej nie miałem, zachłysnąłem się tą robotą, bo do 23 roku życia byłem nieśmiały
@PanLodowegoOgrodu: Ale samiec alfa, o ja cie. A potem czytam na wykopie, że to kobiety nie są empatyczne i że przez kobiety mężczyźni popełniają samobójstwa.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
@CandyToy: czasem lepiej już zapłacić te 32%, ale zachować dom i połowę majątku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mając niższe koszty najmu masz wolną kasę żeby się dokształcić, żeby przygotować sobie zabezpieczenie na wypadek problemów życiowych, na