Wpis z mikrobloga

Smutnym jest, że dopiero zbrodnicza napaść rosji na Ukrainę stała się zimnym kubłem głowy dla europejskich społeczeństw jak i aparatów władzy. Wszystkie armie na kontynencie są rozbrojone, MON Niemiec stwierdził, że armia niemiecka nawet nie jest w stanie przeprowadzić operacji obronnej na terenie kraju, nie mówiąc poza jego granicami. NATO obecnie nie posiada nawet 1% zdolności, które posiadało za czasów zimnej wojny. Nie ma jednostek, rezerw osobowych jak i sprzętowych, zredukowano etaty. Upadek ZSRR dał nam fałszywe przekonanie, że żadna wojna już nie wybuchnie, przynajmniej w Europie, taka postawa okazała się ogromnym błędem.

Wojsko RP również jest modernizowane, ale zanim zauważymy jakościową, technologiczną i mentalnościową zmianę, miną dekady. W naszym kraju ludzie wciąż uważają, że wojsko to śmieszna formacja w mundurze, która zapewnia całkiem spoko wynagrodzenie i można szybko odejść na emeryturę. Jeżeli się nasz "mindset" nie zmieni, to żadne Abramsy, K2, Himarasy i inne cuda na patyku, nie zmienią całkowicie nic, a ci zacofani rosjanie na bwp-1 i tak nas zniszczą. Pozostaje nam jedynie nadzieja, że kolejne rządy będą wciąż rozwijać armię, będą ją rozbudowywać w sensowny sposób, a mentalność ludzi się zmieni i zrozumieją, że wojna nie jest zabawą, a ludzie w wojsku powinni być profesjonalistami.

#wojna #ukraina #rosja #wojskopolskie
  • 1
@B3diSoprano: ta wojna była paradoksalnie błogosławieństwem dla Polski. Okazało się, że wiarygodność Francji i Niemiec w zakresie bezpieczeństwa sięgnęła dna. Wojna pokazała, że głos Polski i krajów bałtyckich będzie bardziej słyszalny w NATO i UE, bowiem te kraje prawidłowo zdefiniowały zagrożenie jakie wywołuje federacja rosyjska. Przede wszystkim wojna sprawiła, że pacyfistyczne głosy w Polsce są pomijane i nawet lewica zmieniła swoje nastawienie w tym zakresie