Aktywne Wpisy
Sasanka9 +3
_Blanche_Barton +65
#depresja nie potrafię tego zrozumieć, dlaczego z osoby która ogarniała wszystko, po szczegóły jak wymycie kurków od kuchenki i staniem w progu domu by sprawdzić jak mój dom będą widzieli goście, stałam się nikim, stałam się osoba która nie myje włosów przez tydzień, która zamiast jedzenia woli kupić piwo i nie jeść nic, której totalnie nie obchodzi co pomyślą ludzie jak wchodzę do jedynego sklepu na wiosce w pidżamie. #!$%@? czy to
Marzenie wielu młodych inżynierów i pasjonatów Kosmosu. Pracować dla NASA. Budować rakiety, roboty i urządzenia, które będą badały planety naszego Układu Słonecznego, a może nawet dotrą dalej. A może wcale nie trzeba starać się o pracę w amerykańskiej agencji kosmicznej? Istnieją firmy, które budują detektory lub manipulatory wykorzystywane w misjach pozaziemskich. Nie trzeba lecieć do Kalifornii. W Polsce między innymi dla NASA pracuje Centrum Badań Kosmicznych PAN, a także wiele firm z tak zwanego sektora kosmicznego.
Jak to jest, gdy rakieta wynosi w górę elementy wyprodukowane przez nas?
Jakie są najbardziej niezwykłe doświadczenia inżynierów z branży kosmicznej? Dlaczego zdarzają się porażki, a winni nadal pracują i ... kierują kolejnymi misjami?
O pracy w najciekawszej amerykańskiej firmie budujących satelity, łaziki i helikoptery marsjańskie z ogromną swadą i poczuciem humoru opowiada Artur B. Chmielewski, jeden z menedżerów w Jet Propulsion Laboratory.
#nasa #kosmos #ciekawostki #technologia #pracbaza
https://youtu.be/li1hF9l-hr4?si=qLzfcpmoN7R2UUxX
Za oceanem zaś można od dawna uzyskać uznanie zdobytych kwalifikacji przez tamtejsze uznane uniwerki, instytucje poświadczające tym którzy się zgłoszą.
Co jak co ale jak widzę choćby po branży lotniczej - Ameryka Płn wciąż jest centrum badawczym, rozwojowym, przemysłowym.
@Marvel7: Nieprawda - trzeba po prostu zapieprzać i od początku studiów wiedzieć czego się chce. Planowanie takiej kariery post-factum to już trochę za późno ¯\(ツ)/¯
Ja od drugiego roku wiedziałem, że chcę jechać do CERN - tak układałem swoje prace dyplomowe, żeby zgadzały się z profilami stanowisk, które były publikowane w zakresie ofert dla inżynierów i elektroników zajmujących się urządzeniami do monitorowania czy analizą danych i machine learningiem.
Efekt
Komentarz usunięty przez autora
Wystarczyło skończyć odpowiednie studia.
To czy kończysz UJ, czy gównouniwersytet w Pcimiu Dolnym, na znaczenie tylko, jeżeli chcesz być lekarzem w Polsce.
Jak chcesz zarabiać to wybierasz kierunek do zarabiania, na jakiejkolwiek uczelni, którą łatwo skończysz.
@Marvel7: Jeden z Ytberów który pracował w PL 10 lat jako programista a
Pracowalem w takim korpo w IE, ze mogliby je postawic w Servres jako definicje korpobazy. Dopoki nie skonczyles Harvardu, Yale czy podobnych, to nikt nawet nie wspominal uczelni. Zwlaszcza, ze ludzie tam znaja moze ze dwie uczelnie spoza granicy swojego kraju, ktora nie jest uczelnia z US.