Wpis z mikrobloga

@PiotrFr Tesla w tym roku zaprezentowała model s w wersję SR. A tak na prawdę był to LR z limitem na baterii. Mogłeś sobie dokupić potem pełna pojemność. Ale finalnie z pomysłu po kilku miesiącach zrezygnowano.
Tu wygląda na to, że pakują większą baterie i wrzucają limit. Też pewnie będzie opcja na ściągnięcie blokady za opłatą.
@gonzo91: To chyba było po to, żeby cenowo samochód się łapał na dopłaty.

@PiotrFr Na AutoCośTam widziałem, że Toyota zrobiła jakiś dobry deal we Francji z korporacją taksówkarską G7. Pisali o 2500 różnych modeli i nie wiem czy tyle modeli będą robić, ale wydaje mi się raczej, że tyle sztuk. :P Przy 100 000 Tesli dla Hertza to nie wygląda tak spektakularnie, ale dobrze wygląda w nagłówkach. XD
@PiotrFr jest niepisane prawo, jeżeli zaczynasz brać za coś pieniądze co było zawsze darmowym standardem, to ludzie tego nie kupią.

Tak samo w BMW nie wypalił pomysł z abonentami na takie funkcje.
@PiotrFr to niech podniosą cenę o wartość tych funkcji. Która pewnie za wysoka nie jest. I zrzucą to na większe koszta produkcji.
I cyk, pora na cs'a.

@PiotrFr: "paid features" to nie znaczy że abonament, może jednorazowa opłata jak Acceleration Boost. To może być taktyka aby samochód był bardziej dostępny. Kupujesz sobie auto za 200tys wiosna a jak przychodzi zima to dokupujesz podgrzewane fotele i i wycieraczki za dodatkowe 10tys albo 30tys za wieksza baterię tak jak możesz dokupic FSD
@gonzo91:

przez wszystkich na całym świecie.


A skąd te dane? Kwestia jak jest wyceniony abo względem kosztu zakupu opcji.

@zibizz1 ale jednak dotyczy rzeczy będących do tej pory w standardzie, więc coś się zmieni.
A jak tłumaczę koledze wyżej, samo w sobie nie jest złe. Można przez to kupić lepiej wyposażone auto, mieć niższy leasing/kredyt, czy wpaść w jakiś próg odliczeń na firmę itp
@gonzo91: ale wiesz że tak było jeszcze zanim powstaly abonamenty? Producenci nie robią miliona wersji instalacji czy BCM. Zwłaszcza ci, co pozwalają na indywidualną konfigurację a nie robią 2-3 poziomów wyposażenia jedynie.
Wystarczy odblokować/dołożyc przycisk/manetkę i masz wyposażenie dostępne za dopłatą.
Pchanie maty we wszystkie siedzenia jest tańsze, niż trzymanie 2 różnych rodzajów na magazynie i obracanie nimi.
Od zawsze tak było, że dany element w produkcji kosztował 5 PLN a
@PiotrFr rzuć przykładem na poparcie swojej tezy. Ale nie takim z nowych samochodów, bo tutaj dla przykładu BMW zaczęło w aktualnych generacjach pakować wyposażenie, które możesz sobie abonamentem odblokować.
Coś z poprzedniej generacji, takie auta 7-10 lat. Dlaczego nikt takich funkcji nie odblokowywał?
Pracowałem u dostawcy oparć do BMW/Daimler przez 8 lat w pl. Tam to były różnice konstrukcyjne pomiędzy wersjami wyposażenia, a nawet rynkiem zbytu. Co innego szło ja Chiny do
@gonzo91:

rzuć przykładem na poparcie swojej tezy.


Jakim przykładem? Choćby tempomat przez samo dołożenie manetki.

BMW zaczęło w aktualnych generacjach pakować wyposażenie, które możesz sobie abonamentem odblokować


Ale zawsze masz wybór, kupujesz albo nie i ewentualnie abonament.

Co innego szło ja Chiny do C klasy, a co innego do reszty świata.


Ja mówię o aucie na dany rynekm i co, w tej wersji nante Chiny robili wszystko indywidualnie do zamówienia? Były
@gonzo91: a sprawdzałem ostatnio Mercedesa, w moim budżecie nie mogłem mieć niektórych opcji, ale właśnie można to ogarnąć abonamentem. I mi to pasuje. Nie muszę finansować znacznie droższej wersji, wystarczy wziąć to, co chcę dodatkowo, a po 2-3 latach i tak bym nie odzyskał tego przy sprzedaży.
@PiotrFr stary, mówimy o podgrzewaniu kierownicy, foteli od samego początku.

Na Chiny czy Afrykę szły inne konstrukcje. Miały części wspólne, ale już z daleka widziałeś że np jest inny sposób łączenia z siedziskiem.

Dobra, czyli twój argument jest póki co inwalida, że producenci dawali podgrzewane fotele, kierownicę wcześniej.

Co do tempomatu to temat wygląda tak, że jak przepustnica sterujesz elektronicznie to jest to dosłownie kwestia manetki i softu.

Do siedzisk, kierownic te
@PiotrFr nowy Mercedes. Właśnie. Napisałeś, że już od dawna tak robiono. A ja Ci pisze, że nie.
Poza Tesla, która pakowała wszystko aby ograniczyć liczbę opcji i uprościć produkcję to wcześniej tego nie robiono.
Inspiracja poszła z Tesli.
@Obruni ciągle mówimy o czymś innym.

Standardowo praktyka jest aktualnie o korzystanie z jednej bazy silnika (takie 2.0 w benzynie w BMW), a wersję mocowe różnią się między sobą mapą silnika czy słabszym turbo.
@Obruni: @gonzo91 @PiotrFr jeżeli chodzi o celowe ograniczenia to są one dużo powszechniejsze niż może się wydawać. Dla przykładu Tesla i jej silnik. Przecież oni wykorzystują nawet w semi ten sam silnik jaki jest w Tesli 3.

Wiadomo że przyspieszenie 3 jest ograniczone softwareowo i można wykupić sobie lepsze płacąc a przez OTA internetem masz po chwili lepsze przyspieszenie.

I TERAZ NAJWAZNIEJSZE!

Takie działanie wynika tylko i wyłącznie z opłacalności. Każdy
@9ada66a7ca8bf7e3

Wiadomo że przyspieszenie 3 jest ograniczone softwareowo i można wykupić sobie lepsze płacąc a przez OTA internetem masz po chwili lepsze przyspieszenie.


Oczywiście, że nie. Model 3/Y to jedno, S/X to drugie. Te z S/X najbliżej mają do tego w Semi ale to dalej nie jest to samo.
#!$%@? przykład. Za pomocą ołówka w kilka sekund kiedyś każdy mógł zmienić kartę graficzną na ok. 10x droższy model.

Kiedyś ok 20 lat temu za czasów kart NVIDIA Riva TNT był tego najbardziej jaskrawy przykład. Była ta riva oraz nVidia Quatro - karat w ogóle nie na rynek gamingowy, tylko do zastosowań dla profesjonalnych stacji graficznych, czy projektantów w Czadzie Zwykła TNT kosztowała kilkaset PLN. Quatro była w ogóle nie na rynek