Wpis z mikrobloga

@chaosrising no nie ma wpływu, szkoda, że taki przeciętny dom na zametr w Warszawie to ponad 2 mln, czyli jakieś 14k raty kredytu przy 20% wkładu ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak stanieje 50% to może jakiś spadkowicz kupi
  • Odpowiedz
@chaosrising: Domy to będzie gorący kartofel. Nabudowali tego bez ładu i składu w czasie covidu a teraz się okazuje że oprócz kawusi na ogródku nie ma wiele plusów a do biura trzeba dojechać, kaszojada do szkoły zawieźć itp.
  • Odpowiedz
@WielkiPowrut88: dokładnie tak. Wszystko się spinało kiedy było przeświadczenie że praca remote zostanie na lata. Teraz okazuje się że nawet w IT każdy ma do biura się zjawiać min 3 dni w tygodniu or zielony krążek na linked "open to work".

To jest nadal dobra opcja dla rodzin i ogólnie życia jeśli jest dobra lokalizacja + infrastruktura. Ale nie kiedy jesteś 50km od Warszawy w środku lasu.
  • Odpowiedz
@niewiemjakiwybrac: nie copium tylko obserwacja rynku. W mojej okolicy jak był boom to dew kupił 40ha ziemi pod osiedle. Pcha tam domy typu stodoła po 800-900k. Znaczy "pcha" znalazł kilku naiwniaków, a reszta stoi pusta. Z desperacji to aż ulotki zaczął roznosić po okolicznych osiedlach. Multum tego jest powystawiane. Ludzie budowali się na największych zadupiach a po czasie okazuje się że nie jest tak kolorowo. A czemu to będzie gorący
  • Odpowiedz
@chaosrising: no nie przesadzaj z tym 3 razy w tyg w biurze w IT. absolutnie nic takiego nie zauwazylem. a i poza IT duzo gbsów ma polityke typu byc w biurze 4-8dni w miesiqcu(elastycznie) co dalej jest duzo mniej niz 3 razy w tyg.co nie zmienia faktu ze nigdy w zyciu bym sie nie przeprowadzil do domu na zadupiu typu jakies podwarszawskie Babice czy Koczargi :)
  • Odpowiedz
@borjaki: Biuro to jedno ale dzieciak dorasta i zaczynasz we własnym domu robić za taksówkarza. Przywieź do szkoły, zawieź do szkoły. zawieź na imprezę, przywieź do koleżanki, zawieź na zakupy itp. Pól biedy jak jest sprawna komunikacja, ale jak patrzę na to jak się ludzie w okolicy budują to ten aspekt jest chyba ostatni na ich liście priorytetów.
  • Odpowiedz
@WielkiPowrut88: ale to ja wiem, bo widze niektorych znajomych co sie pobudowali w jakis Wesolych, Lomiankach czy Zielonkach i teraz pol zycia w samochodzie. A wez ich na miasto wyciagnij. najlepiej to do nich przyjechac, tylko potem zaden uber o 1 w nocy nie chce tam przyjechac :).
  • Odpowiedz
Biuro to jedno ale dzieciak dorasta i zaczynasz we własnym domu robić za taksówkarza. Przywieź do szkoły, zawieź do szkoły. zawieź na imprezę, przywieź do koleżanki, zawieź na zakupy itp. Pól biedy jak jest sprawna komunikacja, ale jak patrzę na to jak się ludzie w okolicy budują to ten aspekt jest chyba ostatni na ich liście priorytetów.


@WielkiPowrut88: potwierdzam, rodzice wyprowadzili się na wieś jak byłem kilkuletnim gnojkiem, parę kilometrów
  • Odpowiedz