Wpis z mikrobloga

Mirki. Za każdym razem jak słucham narzekań na Warszawę to okazuje się, że najgłośniej na nia narzekają ludzie, którzy tam nigdy nie mieszkali albo mieszkali krótko i pracowali w jakiejś gónorobocie typu sprzedawca w żabce przez co nie było ich stać na normalne życie. Gadają oni że korki, że wszyscy w biegu, że drogo i że moje ulubione "ludzie gburowaci" (jakby w reszcie kraju tacy się nie trafiali). Natomiast jak spotykam kogoś kto w Warszawie mieszka to mówi że fajnie i nie chciałby się wyprowadzać. Pytam zatem więc i proszę o odpowiedzi ludzi mieszkających w Warszawie. Czy Warszawa to spoko miasto do życia?

#pytanie #kiciochpyta #warszawa #polska #nieruchomosci

Czy Warszawa to spoko miasto do życia?

  • Tak 56.5% (139)
  • Nie 43.5% (107)

Oddanych głosów: 246

  • 18
jest spoko. Pod warunkiem, że korzystasz z jej zalet.


@modzelem: A czym są te zalety? Zakładam, że już się naimprezowałem i nie interesuje mnie bogata oferta klubuów czy restauracji, a do teatru/opery nie chodzę za często więc brak oferty kulturalnej mi nie wadzi.
Wiem, że na pewno dużym plusem są rozmaite spędy kołek zainteresowań. Np. jak interesuje się długopisami, to jest duża szansa, że w Warszawie będzie istniał jakiś klub długopiśmiennictwa
@enten i tak, i nie. Ja np wyjechałem z niej, ale wiele ludzi się tam podoba. Zależy co potrzebujesz. Dla młodych ludzi może i fajnie bo jest zawsze akcja, łatwo o pracę, związek, przygody. Jeśli nie wychodzisz na imprezy czy wydarzenia kulturalne, do jej kin i parków to widzisz główne korki, policję, pijaństwo, Ukraińców, #!$%@? dziki...

Zależy
i tak, i nie. Ja np wyjechałem z niej, ale wiele ludzi się tam podoba. Zależy co potrzebujesz. Dla młodych ludzi może i fajnie bo jest zawsze akcja. Jeśli nie wychodzisz na imprezy czy wydarzenia kulturalne, do jej kin i parków to widzisz główne korki, policję, pijaństwo, Ukraińców, #!$%@? dziki...


@420_3: Jak znam życie to wszystkich tych młodych i dynamicznych życie i tak w końcu przez stolicę przeczołga i później kończą
@enten mój stary myślał dokładnie jak ty i zbudował dom na jednej z podwarszawskich dzielnic. Ja bym tego nie zrobił ale da się zrealizować to marzenie w tym miejscu ze względu na pokaźne suburbs. Pytanie czy to gra warta świeczki. Ilość ludzi przytłacza mnie. Są jednak miejsca poza miastem oczywiście gdzie jest spokój i cisza, zieleń i szum drzew. Jak długo? Moi rodzice kupili działkę obok pola tulipanów a parę lat później
Są jednak miejsca poza miastem oczywiście gdzie jest spokój i cisza, zieleń i szum drzew. Jak długo? Moi rodzice kupili działkę obok pola tulipanów a parę lat później właściciel sprzedał działkę i postawili tam bardzo ciasno jeden obok drugiego bliźniaki domki.


@420_3: No nie ziomek. Jak nie sprawdzasz MPZP to tylko i wyłącznie Twoja wina. Dlatego mówię o lesie, jeziorze czy chociaz parku bo takie miejsca nie zostaną zlikwidowane z czasem.
@enten ja tam się nie znam, mówię jak było. Sam bym nie kupił działki obok w wwa na budowę domu.

Poza tym las ogrodzili naprzeciwko siatka i drutami, a wątpię żeby to było w planie zagospodarowania.
@420_3: @enten

Tak zapytam przewrotnie, jako typowy mieszczuc co w Warszawie spedzil wiekszosc swiadomego zycia - a co jest tak fajnego w ciszy i spokoju? Ja rozumiem, milo miec to za oknem, ale realnie to robi az taka roznice i az tak z tego korzystacie?

Pytam, bo ja jestem chyba mocno elastyczny, i mi w betonie Warszawy dobrze, ale z drugiej strony jak jestem turystycznie w jakiejs Juracie czy innych Ustrzykach
@enten z tymi gburowatymi ludźmi to najlepsze - szczególnie jak wyjedziesz gdzieś dalej w kraj i widzisz, że są rejony Polski, gdzie ludzie #!$%@? wie czemu cię #!$%@?ą jak w urzędzie w PRLu - jeśli tylko cię nie znają xd
Ja bym nie mógł mieszkać nigdzie indziej. Poza robotą tu się najwiecej dzieje, ale korki to akurat nie jest legenda. W #!$%@? bywają duże, więc lepiej wziąć to pod uwagę przed wyborem
A czym są te zalety? Zakładam, że już się naimprezowałem i nie interesuje mnie bogata oferta klubuów czy restauracji, a do teatru/opery nie chodzę za często więc brak oferty kulturalnej mi nie wadzi.

@enten: jedyna pozostała zaleta to dużo opcji robienia „kariery” stacjonarnie. Jak masz robotę zdalną, już się w życiu nachodziłeś do knajp, w kinie czy na jakimś koncercie jesteś raz w miesiącu a w teatrze raz na kwartał to
@enten Warszawa to gówno, chyba że zarabiasz 10k netto, nie masz samochodu i lubisz latać komunikacja, a no i jak imprezy lubisz to się tu odnajdziesz. Jak masz auto to #!$%@? Cię brak miejsc parkingowych i korki o każdej #!$%@? porze dnia, jak zarabiasz 5k netto to wynajem gówno klitki na bemowie czy innym ursusie pochłania 2/3 twojej wypłaty, w dodatku nie ma takiej pory dnia żebyś se wyszedł przed blok i