Wpis z mikrobloga

Koreański BB dowiózł i to chyba najlepszy soulslike, który przynajmniej nie stara się w upośledzony naśladować stylu FS a wręcz wprost przenosi wiele najlepszych aspektów. Artstyle świata i przeciwników, fabuła, eksploracja (wbrew przypuszczeniom nie całkiem korytarzowa), sama płynność walki/poruszania - to wszystko jest na bardzo wysokim poziomie i jeszcze doprawione paroma ciekawymi mechanikami. Niestety sam entuzjazm u mnie dramatycznie spadł od Laxasii. Ja rozumiem że to końcówka gry, ale wstawianie 3 bossów z dwoma fazami, gdzie pierwszą fazę dosyć szybko ogarniamy do perfekcji, a na drugiej giniemy i to równie szybko, przechyla się już na odbiór bossa jako doświadczenie frustrujące a nie ochotę na kolejną rundę. Cytując klasyka z Ruczaju: "ebana strata czasu". Bezimiennej Marionetki już mi się naprawdę nie chciało robić i miałem ochotę wziąć inne zakończenie, a po pokonaniu nie czułem tego co przy większości wcześniejszych trudnych bossów, a raczej "no nareszcie, spier5alaj ty już do domu". Co do parowania też mam ambiwalentne odczucia. Z jednej strony nie jest niesprawiedliwe, ale nie ma też takiego poczucia progresu jak chociażby w WoLong, gdzie jak się raz nauczyłeś, to z czasem wychodzi Ci ono coraz lepiej. Tutaj każdego przeciwnika musisz się nauczyć, nie ma marginesu błędu - trafiasz idealnie w okienko albo zrywasz na łeb, a często zrywasz bo masa ataków jest opóźnionych, wyczekanych i trzeba każdego przeciwnika a nawet fazę wykuć. O graniu unikami raczej w LoP zapomnijcie. Będziecie z nich korzystać, jednak nie tak jak w soulsach, już przy krótszych broniach nawet nie wspominając. Tak uśredniając, więcej podejść do bossów miałem w LoP niż podobnych grach, chociaż też żaden boss nie zajął mi baardzo wiele prób (najtrudniejsi średnio do około godziny byli robieni). Sama gra ma wady, ale chciałbym by klony gier od FS powstawały w takiej jakości. Mega pozytywne zaskoczenie i scena po napisach prawdopodobnie zapowiada drugą część w trochę innym settingu. Widząc jak zaadaptowali bajkę o Pinokiu do soulslike, nie mogę się doczekać.
#liesofp #gry #xbox #darksouls #gamepass
Obywatel_Kondominium - Koreański BB dowiózł i to chyba najlepszy soulslike, który prz...

źródło: blob_cerk

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • 1
@Obywatel_Kondominium e, Laxasia była fajna.


Co do uników: ja parowałem i szło mi całkiem spoko z bossami, ale obejrzałem reckę Do diabła z grami i chłop nie parował, tylko ma unikach przeszedł grę. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Theos: Była fajna, ale powtarzanie nużącej pierwszej fazy już było męczące. Kulki akurat odbijałem, gorzej z walką na dole. Pewnie się da unikami, jednak na ile to jest efektywne, to tak średnio bym powiedział. Też nie grałem czysto parując, trochę unikałem, ale w ogóle bez parowania, to trochę kopanie się z koniem w tej grze.
  • Odpowiedz
@Pankwadrat: W lies masz nie wiele manewrów do budowy postaci i stylu walki co przekłada sie na możliwości jakie oferuje Elden Ring.
Jak nie lecisz na pałe i lubisz robić rzeczy poboczne to elden niszczy ilością contentu.
  • Odpowiedz
@Quassar: Tylko, że mamy tutaj open world vs linear. W tym wypadku open world zawszę będzie wygrywać. Co do budowania postaci i stylu walki jestem w stanie się zgodzić. Mimo, że mamy multum możliwości kombinowania broni to jednak zostaje nam dalej klasyczne siekanie i nie ma żadnej magii, a zostają nam jedyne przedmioty rzucane. Bądź co bądź jest to bardzo dobry soulslike, który chyba ze wszystkich najbliżej zbliżył się do
  • Odpowiedz
@Pankwadrat: Połowa broni jest z du... w lies i nie jest taka fajna i traci racje bytu po za dużym dmg nie wiele wnosi do techniki walki.
Jak chodzi o liniowe i skupianie sie na jednym fechtunku to zdecydowanie lepiej zagrać w Sekiro.
  • Odpowiedz
@Pankwadrat: Po za souls to mi brakuje takich klasycznych RPG jak Dragon Age.. co prawda paleta gier MMO jest zasrana tego typu settingiem ale wolałbym też coś czasem w single pograć :D

No i też jakiś dobry klasyczny jRPG w stylu Start Ocean 2
  • Odpowiedz