Wpis z mikrobloga

Ok, może dla odmiany na wykopie zagości coś nieco ambitniejszego, czyli dyskusja na temat stosowania kar cielesnych.
W skrócie, w ostatnich 30 latach prowadzono wiele badań w tym temacie - by wspomnieć np to , to, tu i podobne.

Wg badań/sondaży/ankiet - zwiększa się też liczba ludzi niechętnych stosowaniu kar cielesnych wobec dzieci.
Wg tych badań - prowadzi to do różnego rodzaju zaburzeń psychicznych, a nie spełnia roli wychowawczej - nie ogranicza / zapobiega niepożądanemu zachowaniu dziecka.

Są również zdania przeciwne - znana jest m.in krytyka bezstresowego wychowania, przypadki gdy dziecko np w Szwecji oskarżyło rodziców o nadużycia, co doprowadziło do odebrania im praw rodzicielskich (dziecko później przyznało się do kłamstwa, natomiast prawna maszyna już ruszyła), znane są na wykopie itd sformułowania typu "jak dostałem kablem po tyłku to wiedziałem by nigdy już nie próbować wkładać widelca do gniazdka" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co więc sądzicie, w jakich przypadkach usprawiedliwialibyście takie zachowanie, w jakich nie, czy samemu zdarzyło wam się myśleć że nie ma innego sposobu?

#pytanie #wychowanie #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 9
  • Odpowiedz
@Oo-oO: nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy wypowiadają się w temacie kar i w jakiś pokrętny sposób, gdzie na jednym końcu jest stosowanie kar, na drugim końcu stawiają bezstresowe wychowanie. tzn. jakim ciągiem logicznym ludzie to tak układają? w odnośniku, który dodałeś jest opisane bezstresowe wychowanie jako uznawanie podmiotowość dziecka, co nie jest niczym dziwnym, niedziennym i nienormalnym, a kilka zdań później jest opis "W naszym kraju termin „bezstresowe wychowanie” używany
  • Odpowiedz
  • 0
@Castellano: Nie wiem kogo masz na myśli pisząc o "ludziach", ale powiedzmy - rozumiem ze pijesz do mnie ;) wiec śpieszę się wytłumaczyć - nigdzie nie zajmuje stanowiska wiec łaskawie zejdź ze mnie. Linki wybrałem z wrodzonego lenistwa, takie a nie inne do nakreślenia tła dyskusji, nic więcej nic mniej. Oczywiście, w dobie specyficznego dostępu do informacji, jakim jest internet - jedne linki i przykłady badan są łatwo dostępne, inne
  • Odpowiedz
  • 0
@choochoomotherfucker: Czyli rozumiem że nigdy się nie spotkałaś z taką sytuacją, ani nie sądzisz że kiedykolwiek byś mogła taką usprawiedliwić. A jak zapatrujesz się na manipulacje różnego rodzaju stosowane przez niektórych w trakcie wychowywania? Pozwolę sobie wspomóc się cytatem: "Do najbardziej powszechnych technik manipulacji psychologicznej zalicza się m.in.: kłamstwo, zaprzeczanie lub udawanie niewiedzy i niewinności, umniejszanie, wzbudzanie poczucia winy, wstydu czy strachu, odwracanie uwagi, unikanie"
  • Odpowiedz
@Oo-oO: nie wiem po co przytaczasz jakieś niewolnictwo, skoro rozmawiamy o karach jako niby metodzie wychowawczej, ale rozumiem, że próbujesz tutaj rozszerzyć kontekst rozmowy, że bicie nie jest takie złe, bo jest coś jeszcze gorszego, ale jak już wskazałem i nazywam tą mini manipulację, to nie brzmi aż tak spoko co? także skupmy się na meritum czyli biciu dziecka, czyli klapsie. tak, wiem że wiele osób nie dopuszcza do siebie
  • Odpowiedz
  • 0
@Castellano:

Czy mógłbyś napisać do czego zmierzasz tym wpisem?


Zdawało mi się że " czyli dyskusja na temat stosowania kar cielesnych. " dość jasno definiuje do czego zmierzam, nie bardzo wiem jak mam to inaczej napisać, czego nie rozumiesz? Dodatkowo na samym dole wpisu masz dla uproszczenia pytania, do których paradoksalnie póki co się wprost nie odniosłeś, ale ok, da się z twoich emocjonalnych wpisów wywnioskować opinię.
Przytaczam "jakieś niewolnictwo" by uzmysłowić ci kontekst historyczny - dla uproszczenia, by nie bawić się tu w historię tysięcy lat historii człowieka - sposób traktowania dzieci zmienił się dopiero w ostatnich 100 latach, jak również przy okazji podejście do niewolnictwa czy
  • Odpowiedz