Wpis z mikrobloga

co w tym obrazliwego?


@Zly_On: zupełnie nic, tylko ta inna koleżanka się zesrała bo pewnie ma kompleks wieku i nie lubi jak komukolwiek wypomina się starość. To jest ten sam mechanizm co mówienie do swojego kolegi "gruby", przy czym nagle podchodzi do was jakaś plus size oburzona że "tak się nie mówi".
  • Odpowiedz
@Zly_On: to ze to po prostu źle brzmi. równie dobrze mogła powiedzieć "mój bolec" albo "mój brzydal". zresztą mój stary to określenie na ojca, wiec nawet nie rozumiem dlaczego to się przyjęło wśród różowych, jakieś podświadome daddy issues czy jak xD
  • Odpowiedz
@Zly_On: jest to oznaka pogardy albo baaardzo dojrzałej miłości, jak tak mówi żona o mężu po 30 latach stażu to ok, jak młoda laska po 2 latach małżeństwa to znaczy że już ją "stary" nudzi i szuka lepszego materiału w okolicy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Gdybykozkanieskakala Na mnie Żona tak nie mówi, ja na Żonę też tak nie mówię. Jak słyszę wśród znajomych .. a mój stary to.. to w duchu myślę sobie ty zdziro, a jak słyszę moja stara to.. to w duchu myślę..ty szmaciarzu.
Dlaczego?
Połączył ich sakrament, tak więc siebie nie szanują.
A ja co? Nie mam na to wpływu, a co sobie pomyślę to moje (
  • Odpowiedz
@Gdybykozkanieskakala: zależy od intencji. Jak znają się jak lyse konie a stara mowi ze moj stary #!$%@? taka fajna kolacje albo weekend ze kapcie mi spadły to jest ok. Jak stary znowu się zachlal i pudruje siniaki to niebałdzo. Stary vs typ albo typiara jednak wskazuje na zażyłość wiec bym się nie obrażał na to słowo.
  • Odpowiedz
@czescmampytanie @mistejk stary/stara to było określenie na żonę/męża, które później zostało zapożyczone przez młodzież na określenie ojca/matki. Przed wojną już często tak nazywano swoją żonę lub swojego męża, a dopiero chyba w PRLu zaczęto tak mówić na rodziców.
  • Odpowiedz
@czescmampytanie: brzmi źle dla kogoś, kto chce żeby to źle brzmialo. Ja ze swoją ex używaliśmy tych określeń wspólnie, żartobliwe, przy znajomych czy do siebie i nikt nie miał do nikogo pretensji.
  • Odpowiedz
brzmi źle dla kogoś, kto chce żeby to źle brzmialo.


@Zly_On: zamiast "moja stara" zacznij mówić wśród znajomych na swoją dziewczynę "moja gruba orczyca", a jak się #!$%@? na ciebie to powiedz jej to samo co tu napisałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

to ze tak na siebie mówiliście dowodzi tylko tego, że sami siebie za bardzo nie szanujecie i przez to ten próg dobrego smaku macie
  • Odpowiedz
@Templar: masz rację, ale mam wrażenie że jedynymi ludźmi którzy używali tego przed przejęciem przez młodzież były właśnie niziny społeczne czyli takie janusze co głownie chleją piwo i narzekają właśnie na swoją starą, albo zgorzkniale i niezadowolone życiem grażyny. teraz ludzie przejęli to i nawet nie kwestionują dlaczego i czy ma to sens.
  • Odpowiedz
@czescmampytanie: dlaczego miałbym nazywać ją grubą orczycą, skoro ani nie była gruba ani nie wygląda jak orczyca?

Dlaczego narzucasz mi brak szacunku wobec nas samych skoro dwie strony używają tego zamiennie z uśmiechem i nie spotykają się z dezaprobatą swoich znajomych, którzy również tak mówią?

Bardziej krindżowe jest określanie publicznie "mój pan/moja pani" albo "mój maz/moja zona" w związkach, które nie są na tym etapie, a jakoś ja nie upominam
  • Odpowiedz