Wpis z mikrobloga

#raportzpanstwasrodka
Byłem dzisiaj na chrzcie w małym kościółku wiejskim (jako kierowca dziadków dzidziusia). Schowałem się więc za filarem w ostatniej ławce. I tak sobie siedzę. Po pół godzinie, wziąłem w ukryciu telefon, słuchawki i odpaliłem jutubę. Nadziałem się na poniższego szota.
No i stało się. Jeb...em śmiechem na cały kościółek a im bardziej starałem się zachować powagę tym bardziej wyyyłeeemm. Poczerwieniałem jak klapek, prychając z gilami wypuszczonymi z nosa biegiem udałem się do wyjścia. Do kościoła już nie wróciłem..
To najlepszy szot jaki widziałem.
Klapek, nie wybaczę Ci tego.
kaszanka5555 - #raportzpanstwasrodka 
Byłem dzisiaj na chrzcie w małym kościółku wiej...
  • 7
  • Odpowiedz