Wpis z mikrobloga

Budda nauczył nas patrzeć na rzeczy tam, gdzie powstają. Kiedy się pojawią, nie pozostają. Rozwiązują się. Rozpadają się, a potem powstają. Kiedy powstają, rozwiązują się — ale nie chcemy, żeby tak było. Kiedy umysł jest wyciszony, chcemy, aby nadal był wyciszony. Nie chcemy, żeby zrobiło się zamieszanie. Chcemy czuć się swobodnie. Nasze poglądy są sprzeczne z prawdą. Budda nauczył nas najpierw widzieć te rzeczy dookoła, ze wszystkich stron. Tylko wtedy umysł będzie naprawdę cichy i spokojny. Dopóki nie wiemy tych rzeczy, dopóki nie rozumiemy naszych nastrojów, stajemy się osobą kapryśną. Roszczymy sobie prawo do naszych nastrojów. To zamienia się w upór i dumę.

Kiedy widzimy, że to się dzieje, Budda mówi nam, abyśmy zwrócili naszą uwagę na kontemplację: „Ten rodzaj myślenia jest myśleniem; ten rodzaj wiedzy jest wiedzą; kiedy sprawy mają się tak, jest tak.” Powiedz sobie, że te rzeczy po prostu podążają za swoją naturą. Tak właśnie wyglądają nastroje. Taki właśnie jest umysł. Kiedy wszystko tak się dzieje, co możesz zrobić, aby czuć się swobodnie? Co możesz zrobić, żeby czuć się komfortowo? Cóż, po prostu kontempluj.

Mówiąc prościej: załóżmy, że kiedy dzisiaj siedzisz w skupieniu, umysł jest nieruchomy. Myślisz sobie: „Mmm. To naprawdę miłe.” Po prostu siedząc tam, czujesz się swobodnie. Utrzymuje się to przez dwa lub trzy dni. „Mmm. Naprawdę to lubię." Kiedy następnego dnia siadasz do medytacji, czujesz się, jakbyś siedział na gnieździe czerwonych mrówek. Nie możesz siedzieć. Nic nie działa. Wszyscy jesteście zdenerwowani. Zadajesz sobie pytanie: „Dlaczego nie jest tak jak kiedyś? Dlaczego było wtedy tak wygodnie?” Nie możesz przestać myśleć o tamtym dniu. Chcesz, żeby było jak dawniej. Właśnie w tym miejscu jesteś zwiedziony.

Nastroje się zmieniają. Nie są one stałe ani pewne; nie są stabilne. Po prostu podążają za swoją naturą. Budda nauczył nas widzieć, że takoe właśnie są. Cokolwiek się pojawi, to po prostu stare rzeczy, które powracają. Nie ma w tym nic złego, ale ustalamy etykiety i ustalamy zasady: „To mi się podoba. To mi się nie podoba.” Cokolwiek lubimy, czyni nas szczęśliwymi – szczęśliwymi z powodu naszych złudzeń: szczęśliwymi z powodu naszych wyobrażeń, a nie szczęśliwymi, ponieważ jest to prawdziwe czy słuszne.

Ajahn Chah 'W kształcie koła'
https://www.dhammatalks.org/books/StillFlowingWater/Section0011.html

#medytacja #buddyzm #psychologia #buddyzmnadzis
  • 3