Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki, pomocy. Jestem w związku z chłopem juz prawie 3 lata. Powiedźcie mi - czy to zawsze jest tak, ze to sie wypala? Ze uczucie gasnie? To moj pierwszy chlopak, ja jestem jego pierwsza dziewczyna. Siedzimy tylko w domu, seksu praktycznie brak (raz na kilka miesięcy). Nie wiem czy ja dramatyzuje ale nie wyobrażam sobie tak dalej żyć. Przestaje pociągać mnie fizycznie, odrzuca mnie od niego, nawet spimy pod osobnymi kołdrami. W głowie mam myśli jak sie ulotnić a rozum mówi ze to ze mna jest problem. Nikt sie nie stara. To wszystko jest takie ciężkie a mam ledwo 26 lat :(
#zwiazki #relacja #seks #milosc



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Zależy czy walczycie o tą relację. Może jesteście dla siebie tylko dlatego, bo nie lubicie zmian i boicie się tworzyć coś nowego.

Szczerze? Do psychologa, żebyście zobaczyli jakie macie preferencje i kogo szukacie.

Niewykluczonym rozwiązaniem jest poszukanie innego związku. Tak naprawdę to możecie wrócić do siebie nawet po latach po przerwie. Może dzięki rozstaniu znajdziecie kogoś, kogo naprawdę pokochacie i nie będzie rutyny?
  • Odpowiedz
Nie ma co się męczyć na siłę, jak facet Cię olał i próby dotarcia do niego są bezowocne, to pomyśl wreszcie o sobie i swojej przyszłości i go zostaw. Nie marnuj życia na kogoś, kto już odpuścił i się wymirkował z tego związku.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: czytając twój post jakbym widział swoje życie 1 do 1.
Miesiąc temu rozstaliśmy się z narzeczoną po 6 latach zwiazku. Seks był coraz rzadszy, aż do punktu gdzie oboje nie czuliśmy pociągu seksualnego do siebie. Przestaliśmy wychodzić i głównie oglądaliśmy jakieś seriale. Rozstanie nastąpiło z jej inicjatywy, a ja przyjąłem to bez większych emocji. Założyłem, że to po prostu koniec, wypaliło się i tyle.
Nie chciało mi się nic robić, byłem apatyczny i zmęczony. Nie miałem ochoty nigdzie wychodzić, ani się o nic starać. Nic na dłuższą metę nie dawało mi satysfakcji. Hobby przestało być interesujące i nie miałem motywacji by chodzić na siłownię. Myślałem, że taki po prostu jestem.
Tylko, że to nie prawda.
Gdy emocje opadły i zacząłem myśleć o przyczynach rozstania, natrafiłem na post o noFap challenge i gdy zacząłem czytać o uzależnieniu od pornografii wszystko stało się jasne.
Jestem uzależniony. Wszystkie objawy idealnie pasują. Zaczęło się od nieograniczonego dostępu do internetu za dzieciaka. Myślałem, że wszyscy oglądają porno, ale dopiero po kilkunastu latach zauważyłem, jął bardzo to wpływa na moje życie
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Tak, namiętność/"uczucie"/zauroczenie/zakochanie zawsze się wypala, zwykle po ok. 2 latach. Miłość to nie jest to co pokazują zwykle w filmach, tam pokazuje się zakochanie. Ja wiem, że każdy ma różne definicje miłości, nie chce odsyłać do niczego religijnego, chyba to będzie dobre: https://www.youtube.com/watch?v=iOxMl3hF4QU podział miłości na namiętność, intymność, zobowiązanie. U mnie działa, 15 lat związku, 3 dzieci, regularny keks ;)

  • Odpowiedz