Aktywne Wpisy
monalisssa +4
Poruszałam się pojazdem nr2. Ruszyliśmy jednocześnie z nr1. W tym czasie pojazd3 ruszył praktycznie równo za nr2 tak że w momencie jak miałam wjechać na pas drogi głównej, to on się tam znalazł. Na szczęście nic nie jechało z naprzeciwka i odczekałam na lewym pasie drogi głównej aż przejedzie dalej. Zaznaczam że nr3 stał za nr2 tylko jak on ruszył, to ten się wbił szybko na prawo. Byłam na wysokości tej "grubszej"
Mój syn właśnie został zawieszony w prawach ucznia i szczerze, nie mogę uwierzyć w powód. Podobno przyłapali go na 'praktykowaniu nekromancji' - chciałbym, żeby to był żart. Szkoła wpadła w panikę, kiedy odkryli, że robił jakieś małe 'rytuały' podczas przerw. On i jego koledzy czytali jakąś księgę zaklęć, którą znaleźli w internecie. Potem próbowali 'przywrócić do życia' klasowego chomika, który zmarł w zeszłym miesiącu. Jasne było trochę dziwnie widzieć to kółko, które
Nie wiem czy trzyma mnie w związku po 6 latach mając 25lvl - już tylko przyzwyczajenie. Czy jeśli zadaje sobie to pytanie już od wielu wielu miesięcy, to właśnie jest ten znak, że coś jest nie tak? (rozmowy z partnerką były na temat różnych minusów wielokrotnie, po prostu jako już dorośli i pracujący mamy trochę inne podejście do życia czy spędzania wolnego czasu, podejścia do ludzi)
Skąd Wy wiecie po tylu latach, że to jest "to"? Cały czas ludze się, że skoro słyszę, że może być inaczej między nami to tak będzie. I boję się, że za jakiś czas zobaczę ją z kimś innym i to zaboli, ale to już chyba strach przed samym rozstaniem, a nie decyzji w głowie... Chyba zadając sobie takie pytania świadczy to o tym, że może się wypaliło, a próbowałem różnych rzeczy od 2 lat. Różowa na to, że między nami jest różnie w przyplywie chyba silnych emocji nagle chce się zmieniać i tak dalej, to wiadomo, że kiepsko wróży...
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowypasek
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Wysil się i napisz więcej, przyda się nam i tobie najbardziej. Pisze to jako facet od 25 lat w związku z jedną różową.
@mirko_anonim: zadajesz złe pytanie. Jak się w tym czujesz? Dokąd zmierzasz? Dokąd zmierza ta relacja i druga strona?
@mirko_anonim: czyli nie chce i nie potrafi się zmienić, jest impulsywna i cię mami. Its over
To kilka przykładów. Ja jestem bardzo towarzyski, moja dziewczyna z reguły zawsze dosyć wcześnie chce wracać z grilla naszej ekipy czy ogniska, ja z reguły mam stałą część ekipy, co zamyka zawsze każda imprezę i to po prostu lubię. Jestem organizatorem/takim co wszędzie go pełno, a moja dziewczyna dużo mówi o tym co by chciała, a jedyne co robi po od skończenia studiów to po prostu pracuje i tyle. (jak ktoś tak chce, to jest ok, ja tak nie umiem). Ja mam dużo innych zajęć, sport, hobby. Ja namawialem aż żeby znalazła sobie pasję sportową, jak na siłownię trzeba ją ciągnąć, to może high heels, rower, pole dance, cokolwiek żeby się ruszać (formę i tak ma dobrą, ale ja dosyć sportowo funkcjonuje i wyglądam no naprawdę nieźle "na plaży")
To taka werwa życiowa, ale to przekłada się też na tematy lozkowe. Pół tego związku to jest moja próba rozmowy, że coraz bardziej się oddalamy, wystarcza jej czułość jak do małej dziewczynki i bezpieczeństwo (co jest urocze i ok, ale dla mnie to było jakieś zaburzenie i nie myliłem się - kiedy postawiłem sprawę jasno, po wizytach u psychoterapeuty wyszło, że kiepska relacja z ojcem od 10 roku życia może wpływać na jej zachowanie)
Po prostu mam żal, że przez 2-3 lata musiałem ciągle jej mówić te rzeczy, a dopiero w momencie kiedy siła już ją wysłałem do terapeuty to wtedy nagle chce się zmieniać, ale to raczej wpływ dużych emocji. Mam myśl, że może te rzeczy zmienić i będzie to pod względem opieki, ciepła domowego dobry materiał na partnerkę do końca, ale jednak brak tej werwy, to że ja mając 18 lat już szukałem innych rzeczy i eksperymentów w łóżku niż klasyki sprowadza mnie to do myślenia, że chyba od długiego czasu to my mamy miłość typu przyjaźń i stąd to zadawanie sobie pytań czy to aby nie jest
Jeśli na niej coś wymuszasz w życiu to
@kosmita wybacz, nie sprawdziłem tegi co napisałem, może uda się coś wyczytać między wierszami
@Kitku_Karola to nie do końca tak. Ona ze sobą nic nie robiła, a nie, że ja ją cisnalem, żeby robiła swojego maksa. To jest ta różnica, że ja wiem, że nie każdy musi nie wiem co ambitnego robić, jednak chciałbym ciągnąć się jako parterzy do góry, a nie patrząc na tą bierność - w dół. Rozmawiałem z nią przez ostatnie spokojnie 3 lata, że to trzeba zmienić, co możemy z tym zrobić, ona po prostu biernie żyła z tym dalej i tyle. To mnie boli, że wielkie emocje potrafiły w końcu zmusić ja do zmiany, sama z siebie uważała, że moje wysokie libido, a jej 0 to mój problem. No ale czym się nasz związek różnił od dobrego przyjaciela? Boję się, że znowu rok czy dwa minie, a dalej nic się nie zmieni. Ona po prostu wolałaby już prowadzić statyczne życie, ja chce wykorzystać to, że jesteśmy młodzi, bardzo dobre perspektywy i można kilka lat przycisnąć zawodowo, ale i na