Wpis z mikrobloga

Autor książki "Snajper wchodzi pierwszy" stawia stanowczą tezę. - Ja już od dawna uważam, że on w tym lesie wcale nie siedzi. Znaleźć w dzisiejszych czasach kogoś w lesie za pomocą kamer i lornetek termowizyjnych czy dronów nie jest trudne - mówi ekspert w rozmowie z Gazeta.pl. - Wiem, że za pomocą termowizji można bardzo szybko kogoś odnaleźć. I nie pomoże tutaj żadna kryjówka. Ja jestem wręcz pewien, że on nie siedzi w tym lesie. On już dawno z tego lasu się wydostał - zaznacza.

Współczesne termowizory są w stanie do tego stopnia dokonać detekcji, że obserwując osobę widzimy jej układ kostny. Nie jest więc wielkim problemem wykryć kogoś schowanego w lesie z dystansu nawet pięciuset metrów - wyjaśnia.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,30346649,grzegorza-borysa-szuka-cala-polska-weteran-i-snajper-jest-pewny.html

#grzegorzborys
#gdynia
#trojmiasto
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dean_corso: A co jeśli to taka zasłona dymna, że niby policja go szuka w lesie a tak naprawdę działania są skierowane w innych "kierunkach"? Borys myśli, że ich przechytrzył a jak jest naprawdę?
  • Odpowiedz
@dzieju41: taa, i trzymają setki mundurowych w deszczu dla zmyłki. W pewnym momencie stało na obwodnicy 30 aut policyjnych. To nie mogło być udawane.
Moim zdaniem już go dawno nie ma w tych lasach.
  • Odpowiedz
@dean_corso: w lesie to na pewno go już tam nie ma znaleźli by go już hop już dawno gdzie indziej przecież on k---a nie może siedzieć w jakieś norze jak szczur i liczyć na szczęście xd
  • Odpowiedz