[Osobnik_unikajacy]

Kurde właśnie tak sobie śledzę historię polskiej sceny politycznej i zastanawiam się, jak to się stało, że zaraz po obaleniu komunizmu, Polacy na dwie kadence wybrali chłopa, który 90% procent kariery politycznej spędził w szeregach PZPR?
#kwasniewski #wybory #polityka

[Dpdp]

@Osobnik_unikajacy: A jeszcze na dodatek postanowili o końcu komunizmu w referendum z chyba realnie ogromną frekwencją ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Referendum_w_Polsce_w_1987_roku

[zimowyporanek]

@Osobnik_unikajacy: jedyna odpowiedź to sfałszowane wybory. nie znam nikogo poza byłymi komuchami kto na niego głosował.

[Osobnik_unikajacy]

@Dpdp o proszę ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Osobnik_unikajacy]

@zimowyporanek ale aż dwa razy z rzędu?

[Vanlid]

@Osobnik_unikajacy: Tak jak teraz z Czarzastym. Julki, które głosują na lewicę gówno wiedzą o komunie i chcą się skrobać przy każdej lepszej okazji.

[zimowyporanek]

ale aż dwa razy z rzędu?

@Osobnik_unikajacy: wszystko było jeszcze obsadzone komuchami, mogli robić co chcieli.

[Osobnik_unikajacy]

@Vanlid prawda. Często jest tak, że nawet ich rodzice #!$%@? wiedzą bo mieli wtedy z 10 lat. Moi rodzice to roczniki 59 i 61 więc trochę się o tym bagnie nasłuchałem

[nietak7]

@Osobnik_unikajacy: po prostu to były dopiero początki III RP i wtedy ludzie nie mieli jeszcze tak wypranych mózgów przez Kościół, tylko więcej rigczu.

[gerbilos]

@Osobnik_unikajacy bieda lat dziewięćdziesiątych i dobrze zrobiona kampania, a także to, jak beznadziejnym prezydentem był Wałęsa.

Kwach miał zachodnich doradców w kampanii i jeździł po prowincji, gdzie warunki życiowe ludzi pogorszyły się w porównaniu z PRL-em.

Wałęsa był i jest warchołem, chamem i burakiem, nikt go tak naprawdę nie chciał, ale był symbolem, miał rozpoznawalne nazwisko i możliwość prowadzenia kampanii jako urzędujący prezydent.

Kandydaci racjonalni (Kuroń i Olszewski) byli kandydatami inteligencji i

[mateos11]

@Osobnik_unikajacy: bo elektryk kapuś Wałęsa był jeszcze gorszy?

[Osobnik_unikajacy]

@gerbilos W sumie racja. Tamte wybory to były trochę jak boks - tylko Wałęsa i Kwaśniewski byli na ringu o reszcie się nawet mało mówiło. I to prawda, największą przewagą Kwacha było to, że walczył z Wałęsą, który już wtedy miał ego top i łatwo było doprowadzić do tego, żeby wyprowadzić go z równowagi