Wpis z mikrobloga

Jak przebranżowić się po 30 do IT, poradnik kogoś, kto to zrobił (zdjęcie z internetu).

tl;dr - można, jeszcze jak.

Krótki background- przed przebranżowieniem pracowałem w gównopracach jako ochroniarz na sklepie, pracownik kuchni a potem rozwoziciel pizzy, pracownik stacji monitorowania Solid, rozdzielacz listów w PZU i w banku. Praca w owym banku to był moment, gdy powiedział, że tak być nie bedzie i zacząłem uparcie dążyć do przebranżowienia.
Maksymalny zarobek podczas wykonywania powyższych nie przekraczał 2,5k na rękę, umowy zlecenia, j*banie po nocach, frustracja, pewnie wielu kojarzy to uczucie.
Aktualnie- dwie umowy b2b, praca 100% zdalna, jedna praca to Administrator/Architekt Azure a druga helpdesk zdalny. Zarobki- 22k na rękę po odliczeniu wszystkiego. Nie muszę zaznaczać, że się nie przemęczam w pracy, nie?

1. Ogarnij dupę i przestań się użalać, jest praca dla ludzi z twoim wykształceniem.
2. Pewnie paru już przestało czytać po punkcie 1, to jedziemy z konkretami. Co chcesz robić w życiu? Ja wiedziałem, że IT i się na to uparłem. Czy ty masz sprecyzowane oczekiwania co do swojej kariery?
3. Czy cokolwiek z branży, która cię kręci, umiesz? Tak? Pokoloruj trochę aktualne CV, dodaj, gdzie się da, jakieś związane z branżą obowiązki, które będą trudne do zweryfikowania przez ewentualnego pracodawcę, a ty będziesz mógł je łatwo udowodnić na rozmowie kwalifikacyjnej. Ja tak zrobiłem z obowiązkami helpdeskowymi w pracy w banku, których absolutnie nie było i nikomu nie chciałoby się inaczej ich weryfikować niż po prostu testując moją wiedzę w praktyce, przy komputerze i niecierpliwie uśmiechającej się pani z HR.
4. Wysyłaj CV, ile wlezie, ile ujdzie, na stanowiska, w których spełniasz max 50% wymagań, albo nawet mniej. Firmy przyjmują często ludzi, w których widzą potencjał, jakikolwiek. Reszty cię nauczą. Na początku zaakceptuj pracę stacjonarną, na luksusy przyjdzie czas.
5. Chodź na rozmowy i nie martw się kompromitacjami. Ja np. optymistycznie poszedłem na rozmowę na Linux Admina podczas pracy w banku i wyszedłem przed czasem z testu, bo w ogóle nie ogarniałem, czego oni tam ode mnie chcą, nawet na Windowsie bym pewnie nie wiedział, jak niektóre rzeczy zrobić xD Rozmowy techniczne stresują tylko przy pierwszych 15 podejściach.
W następnym tygodniu poszedłem na kolejną, i kolejną, i kolejną.
6. Nie jesteś za głupi na to. Ja rzuciłem studia na UW (politologia, no cóż) i ledwo ukończyłem studia informatyczne na prywatnej uczelni (pozdrawiam absolwentów WWSI). Naprawdę ledwo, z wydatną pomocą kolegów.
7. Tak, idź na studia. Tak, to tylko papier, a papier nic nie daje. Poznasz tam ludzi, którzy mogą ci potem pomóc w karierze. Studia informatyczne dały mi 0 wiedzy przydatnej w aktualnej pracy i całą masę kumpli, którzy mnie w różne tematy wkręcali. Dały też wielki bonus przy rozmowie kwalifikacyjnej, w której nawet jeśli czegoś nie wiedziałem, to mówiłem, że się uczę, szukam takiej wiedzy i chętnie u państwa się w tej dziedzinie rozwinę.
8. Nie jesteś za stary na to, ja się przebranżowiłem z gównoprac do IT w wieku 33 lat (albo 34 nawet, nie pamiętam już).
9. IT to nie tylko programowanie i bardzo fajną, dobrze płatną karierę można zacząć właśnie w helpdesku, awansując potem na admina np. Nie daj sobie wmówić, że tylko programiści dobrze zarabiają klikając w kąkuter w domu. Próg wejścia w helpdesk jest duuużo niższy i nie wymaga praktycznie żadnych nakładów finansowych, a na komputerach zna się każdy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak już się wkręcisz w helpdesk, to pokaż ludziom dookoła, że wiesz, że umiesz, albo że chcesz się uczyć. Ogarnij szybko, kogo trzeba pytać o co (wiedza bezcenna w każdej firmie), nawiąż jakąś tam znajomość z kimś ważnym od IT w firmie, sieciowcami, specami od IT Security czy adminami, niech cię poznają. Jak potem będą szukać kogoś na juniora, to mogą uznać, że po co z rynku brać, skoro tutaj jest taki właśnie mirek, którego znają i mają o nim dobrą opinię?
10. Rodzina to może być zarówno wsparcie, jak i ciężar. Dobrych rad starego czy narzeczonej słuchaj, ale do czasu. Twoja ambicja powinna mieć pierwszeństwo.

#pracbaza
#pracait
#januszex
thority - Jak przebranżowić się po 30 do IT, poradnik kogoś, kto to zrobił (zdjęcie z...

źródło: stanowisko-home-office

Pobierz
  • 47
  • Odpowiedz
  • 1
@patrol798: nie sądzę by były konieczne, mogą jednak pomóc, mi pomogły, dowód anegdotyczny trochę.
Z kursami to nie wiem, za moich czasów, trochę lepszych parę lat temu, można było też złapać robotę np. z wiedzą na poziomie CCNA, nawet nie z certyfikatem. Pewnie zależy, gdzie siebie widzisz w IT.
  • Odpowiedz