Wpis z mikrobloga

No generalnie jestem w klasycznej sytuacji bohatera filmowego którego rzuciła dziewczyna a kumple sie na niego wypieli. Podmiot liryczny powinien teraz zintensyfikować treningi i przypadkiem poznać miłość swojego życia, z która spotka wzrok podnosząc szarmancko bagietkę która wypadnie jej z wiklinowego koszyka.
Prawda jest taka, że odbywa tasmowo spotkania z nudnymi jak flaki dziewczynami przed data przydatnosci do spozycia ustalajac nieprzekraczalna granice na 28, boli go całe cialo bo jednak 5x w tygodniu silownia to za duzo. Z plusów to nie ciągnie go ani troche do alkoholu, no i je stek na obiad codziennie. Teraz tylko wrocic po rzeczy i bezdzie mozna wesolo kontynowac droge do 40stki pelna nudnych korpo 6/10 panienek, zeby wkoncu sie poddac i zrobic dziecko z najmlodsza i najlepiej gotujaca z nich.
a jesien jeszcze sie na dobre nie zaczela
#gorzkiezale #tfwng #wcyrkusieniesmieje #wyznaniezdupy
  • 1
  • Odpowiedz