Wpis z mikrobloga

Największy błąd Kasjo to odejście w FAME. Potem były niesprzedające się pojedynki jak te z młodym Muranem i Popkiem, zapuszczenie się do końca (widać jak z Zadorą i Tyburskim wisiał mu spory bęben) i #!$%@? treningów (po insta widać, że nie odwiedza Sadomaso Gdańsk z trenrem Markem Chrobakem), a potem zgodzenie się na walki w małych rękawicach, gdzie Kasjusz to defensywny styl, gdzie jest problem z przebiciem się i uderzenie z kontry. Na jego miejscu kończyłbym przygodę z walkami, bo to już nie ma sensu. #famemma #primemma
  • 5
chcieli mu dać Sariusa to zrezygnował a akurat to był dobry przeciwnik do podbicia rekordu, potem by dostał znowu kogoś zasięgowego i może by dotrwał do walki z Adamkiem, a teraz to już może być ciężko z zasięgowym rywalem, chyba, że przyjmie wyzwanie Szulakowskiego, ale to znowu porażka ;p
@arcynik: i to duża. Najlepsze, że właśnie Kasjo w poduchach obiłby tego Sariusa, a potem dostawałby może wymagających, ale raczej bezpiecznych rywali, walczyłby zawsze pod koniec karty, a siano i PR względnie by się zgadzały. O ile walkę z Zadorą można wytłumaczyć, że to profesjonalista i umie się bić, o tyle Tyburski to toalny freak, a Kasjo na jego tle wyglądał jak dziecko. Ta porażka to dla niego ewidentny koniec we
@KAKOWICZ: on już się z farmazonem pogodził. Tam się formuje team życia. Ferrari, Kasjo i Muran. Każdy z nich będzie się angażował w konflikt drugiego, wspierał go i dopingował. #!$%@?ą freaki przed końcem roku xd