Wpis z mikrobloga

@serek_heterogenizowany: Moim zdaniem ogólnie chodzenie z osobą towarzyszącą na wesele o ile nie jest to twoja dziewczyna/chłopak jest dziwna. Tym bardziej, że jak jesteś kobietą i sobie weźmiesz kolegę lub jesteś dziewczyną i sobie weźmiesz koleżankę zaraz każdy magluję tą osobę.
  • Odpowiedz
@serek_heterogenizowany lepiej wziąć kumpla jak niewychowaną szmule z neta z ogłoszenia, która sie #!$%@? i będzie sie chciała #!$%@?ć z gośćmi i przyniesie ci wstyd
A z kumplem sie napijecie i dla żartów w pokoju bedziecie se konia walic a potem dla zartu sie wyruchacie. Beka będzie chociaż.
  • Odpowiedz
@serek_heterogenizowany: idź sam, jak z kolegą trochę dziwnie to będzie jednak wyglądać. Kto co woli, przypadkowa dziewczyna może narobić szamba i wstydu. Po 23:00-24:00 to już inny poziom imprezy będzie zatem nie patrz na to na wielu byłem sam i wracaliśmy później o 5:00 do domu. Nie wiem czemu pójście na wesele samemu to funkcja przegrywu, ale wiadomo to wykop. Nigdy nie rozumiem tego określenia tutaj ( ͡º ͜ʖ
  • Odpowiedz
@serek_heterogenizowany na weselu mego brata byłem w parze z siostrą bratowej, obudziłem się po 3:00 w łóżku z nią w niecodziennej sytuacji, ta sytuacja zesłała na mnie pięto przegrywu, do dzisiaj nie mogę się z tego otrząsnąć.
  • Odpowiedz
@Cztero0404: mam identycznie. Jedynie zrozumiem jeszcze jak ktoś lubi sobie potańczyć i faktycznie bierze bardziej pod tym kątem osobe towarzyszącą, którą już zna i ma vibe
  • Odpowiedz