Wpis z mikrobloga

Tak jak uważam, że istnienie #lewica jest konieczne w polskim dyskursie politycznym


@vulfpeck: a ja mam co do tego wątpliwości.
Odkąd lewica zniknęła z mapy politycznej Irlandii, z biednych zjadaczy ziemniaków stali się jednym z najbogatszych krajów europy, bogatszym per capita od starego siąsiada-ciemiężcy UK. Irlandczycy jakoś za czerwonymi nie tęsknią, ciekawe czemu?

I zgadzam się że nie będzie przepływu od betonu pisowskiego do lewicy nie będzie. Dla betonu pisowskiego lewica
@Imperator_Wladek @Towarzysz_Moskvin: tak, zdaje sobie sprawe że całe to centrum finansowe Shannon oraz to że amerykańskie korpo traktują Irlandie jak środowisko UAT przed wejściem do europy pompują PKB Irlandii. Ale to nie jest prawda że zjadacz ziemniaków totalnie nic z tego nie ma, o ile nie jest głąbem ani patusem ma całkiem dobre państwo do życia, najlepsze w całej historii tej wyspy.

No i jest to piękna egzemplifikacja tego, że lewica
@thorgoth:

Ale to nie jest prawda że zjadacz ziemniaków totalnie nic z tego nie ma, o ile nie jest głąbem ani patusem ma całkiem dobre państwo do życia,

Jak dowolnym innym państwie Europejskim.

A teraz kilka słów o tym jak owe życie w niskopodatkowym raju bez lewicy wygląda dla przeciętnego zjadacza ziemniaków:

State statisticians, embarrassed by the “leprechaun economics” label, since 2016 have developed a new bespoke index for stripping out