[jezus_cameltoe]

#psychologia #takaprawda #wykop

Niezwykle fascynuje mnie jak wiele zależy od tego czy ludzie nam pomogą czy nie, w zależności od kontekstu sytuacji. Przykładowo Jeśli zapytałbym:

Jak zrobić pranie bo mi rodzice zmarli i zostałem sam w domu?

To bym dostał wiele odpowiedzi typu

a co Ty kur.wa jakaś niesamodzielna pi.zda jesteś że się tyle lat nie nauczyłeś?!

Co innego jakbym napisał:

Witam, kupiłem niedawno dom jednorodzinny, wyposażony jest on w pralkę typu modelXXX, czy oprócz wrzucenia prania, proszku i wlania płynu a nastepnie nastawienia programu prania zgodnie z intrukcją trzeba jeszcze o czymś pamiętać. W poprzednim wynajmowanym mieszkaniu miałem tylko (przykładowo) małą franię to jest zupełnie inaczej.

I cyk - już pokazane że niby coś tam wiem, się orientuję a wtedy pomogą bez zbędnych uszczypliwości.

Ludzie... ( ಠ_ಠ)

[z--x]

@jezus_cameltoe: No ale przecież to ma perfekcyjny sens.

Jak jesteś leniwa dupa i ci się nie chciało nauczyć albo poszukać samemu to dlaczego ktoś ma to robić za ciebie? Jak coś się stało na co nie miałeś wpływu to dostajesz pomoc.

[Tryt_on]

@jezus_cameltoe: To zależy na kogo trafi. Ja w pierwszym podanym przypadku udzieliłbym instrukcji, a w drugim scrolowal dalej.
Pierwszy przekaz jest dla mnie prosty i wydaje się szczery, a drugi przekombinowany i nieautentyczny.