Wpis z mikrobloga

@Mnich_Zatopiony_W_Transcendencji: jeśli nie zapłacisz, to do sądu trafi wniosek o ukaranie (coś jak akt oskarżenia) i wtedy będziesz się tłumaczył. Jeśli faktycznie jesteś niewinny, to nie masz czego się bać.

Na twoim miejscu (i o to cię proszę) napisałbym do ITD, że jestem niewinny, że nie przekroczyłem prędkości itd. Być może zaoszczędzisz w ten sposób kasę z naszych podatków (jest szansa, że sprawa nie trafi do sądu).
  • Odpowiedz