Wpis z mikrobloga

@nietak7 no przynajmniej mowil ciągle to samo. Jowy, jowy, jowy i idziemy do polityki nie dla pieniędzy, subwencji tylko jako niezależni ludzie chcący zmian. Nie ukrywali, że mają różne poglądy, ale czas pokazał jak to "niezależni" kończą... Mnie akurat wtedy Kukiz i jego "projekt" przekonał do tego, by oddać na nich swój głos. Jakbym mieszkał w Polsce to zapewne bym właśnie na niego/nich głosował. Byli bardziej przekonujący niż Korwin i nie obiecujący