[zdrajczyciel]

Wardega zemścił się.

Zemścił się za bycie na marginesie sceny Youtube przez długie lata. Nosił w sobie zadrę, że jak na Youtube nie było jeszcze tyle pieniędzy i wpływów co dziś, a on miał swój PRIME TIME to jednak nie do niego lgnęli ludzie, współprace, media. Owszem miał wiele subów, miał wielkie wyświetlenia, jego głupkowate filmiki były cytowane w mediach.

Ale kliki tworzyły się gdzie indziej, głównie w gamingu. Kto inny miał setki fanów na meetupach, kto inny miał imprezki i kółko wzajemnej adoracji.

DO CZASU.
Wardęga pchany kompleksami i widząc gasnące resztki popularności, w obliczu niewypałów sięga po commentery. Zaczyna punktować jako strażnik, zaczynając od najsłabszych ale medialnych i zasięgowych tematów. Zbudował pozycję, sprzedał się do Fame, nacieszył pozycją, poważaniem, hajpem, kasą.

Ale zadra siedzi w zakompleksionym serduszku zwyrolskiego narcyza.

Pojawia się TEMAT. Wielki, atomowy, okazja do zemsty, na NICH wszystkich. Dlatego sam odpala to pierwszy. Przecinając wszystkie znajomości i kończąc projekty które mogły zapewniać stabilną atencją i hajs.

ZEMSTA.

#famemma #polskiyoutube

[essos]

@zdrajczyciel: no i dobrze

[Jotwupek]

@zdrajczyciel: jak on sam zaczął karierę od #!$%@? pomyslu od remiego . Błazen