Wpis z mikrobloga

Uwaga NAJPRAWDOPODOBNIEJSZY SCENARIUSZ WCZORAJSZYCH ZAJŚĆ, NA PODSTAWIE OŚWIADCZEŃ OBU STRON, FILMIKÓW NA X I TIKTOKU, ZDJĘĆ ZE STRON TYPU HOOLIGANS.CZ ULTRAS WORLD ITP.
1. Część kibiców Legii nie pojechała do Hagi po bilety tylko przyjechała po prostu do Alkmaar.
2. Kibice zebrali się w grupę zorganizowaną
3. Prawdopodobnie uruchomione zostały materiały pirotechniczne (filmik na tiktoku)
4. Policja z tej okazji utworzyła strefę zagrożenia wokół stadionu, która pozwala im każdego przeszukać (oświadczenie policji)
5. Kibice nie chcą być przeszukiwani, dochodzi do starć z policją, jest wyważona brama na stadion, kibice załatwili policjantów bez strat, policjanci stracili parę hełmów, pałki, gazy łzawiące itp (oświadczenie holenderskiej policji)
6. W tym momencie prawdopodobnie jeden z policjantów (lub ochroniarzy, co gazeta to co innego) zostaje poważnie pobity i ląduje w szpitalu
7. Kibice wchodzą po prostu na stadion
8. Policja się przegrupowuje i wchodzi pod trybunę gości w okolicy 2 połowy spotkania
9. Mecz się kończy, kibice wychodzą ze stadionu
10. Policja z ochroną zamykają stadion bo wychodzą zawsze groźni kibice Legii
11. Zamykani na stadionie są piłkarze i sztab Legii, którzy ze stadionu wychodzą nieco później z różnych powodów (wywiady, stroje, mycie, sprzątanie po sobie itp.)
12. Ochrona nie przepuszcza piłkarzy do autokaru
13. Wywiązuje się awantura, prawdopodobnie w tym momencie Pankov popycha jednego z ochroniarzy
14. Ochrona (po przejściach przed meczem) wzywa policję (po przejściach przed meczem)
15. Wszyscy nabuzowani
16. Policja traktuje piłkarzy i działaczy "jak zwierzęta" (prawdopodobne słowa Josue)
Resztę historii już znacie. Główną decyzją, która doprowadziła do tej sytuacji jest prawdopodobnie ta by wysłać kibiców po bilety do Haag. Możliwe, że gdyby kibice przeszli sobie przez miasto, odpalili parę rac, prawdopodobnie nic by nie było. Co wyszło? Brak doświadczenia ze strony holenderskiej strony. U nas sobie poradzili, w większości miast w których Legia w tym sezonie grała sobie poradzili, ale w Alkmaar sobie nie poradzili. Ani piłkarze, ani działacze, nie zrobili nic, co pozwoliłoby ich uznać za zagrożenie. Według większości źródeł PO SPOTKANIU kibice również nie byli agresywni, wyszli spokojnie bez żadnych awantur. Według relacji kibica, który był na trybunie gości, przed meczem było tak, że w trakcie przemarszu na stadion dołączyli do nich kibice ADO, odpalono parę rac. Pod stadionem czekali na nich policjanci z tarczami, policjanci w ubraniu cywilnym i w maskach, ochrona i zamknięta brama. Sytuacja patowa trwała z 5-10 minut, kibice ADO próbowali się dogadać, ale "czekali na decyzję góry", kibice w końcu się w*urwili i sobie zwyczajnie weszli na stadion, przepychając jednocześnie opór bramy, ochrony i policji. W trakcie meczu, ani po meczu, nie było żadnej złej krwi, a o sytuacji z piłkarzami dowiedzieli się już w swoich transportach powrotnych. PRAWDOPODOBNIE w trakcie starć działaczy z ochroną, kibice byli już daleko od stadionu, a przynajmniej ich większość.

Co o tym myśleć nie wiem, każdy musi zdecydować sam. Zaznaczam, że nie jest to w stu procentach prawdziwa opcja, jest to opcja najbardziej prawdopodobna, wynikająca z relacji obu stron, z dowodów w postaci filmików na tiktoku, zdjęć na stronach fb i X oraz relacji osób prywatnych będących na miejscu zdarzeń.
#mecz #legia
  • 8
@pozpozi: ja to popchnięcie wyobrażam sobie bardziej jako próbę przepchnięcia się do autokaru przez Pankova który przygniata typa barkiem o ścianę próbując się przebić do przodu, żadna bezpośrednia agresja. coś czytałem o "wepchnięciu w ścianę". Bez wideo można sobie gdybać ale imo to spełnia brzytwę ockhama.
10. Policja z ochroną zamykają stadion bo wychodzą zawsze groźni kibice Legii

11. Zamykani na stadionie są piłkarze i sztab Legii, którzy ze stadionu wychodzą nieco później z różnych powodów (wywiady, stroje, mycie, sprzątanie po sobie itp.)

12. Ochrona nie przepuszcza piłkarzy do autokaru


@pozpozi: czegoś tu nie kumam, bo przecież zamknęli stadion gdy już część zawodników Legii była w autokarze? Zabrakło komunikacji do zespołu żeby się wstrzymali z wychodzeniem przed
@pozpozi: Warto dodać, że polski dziennikarz, który tam był mówił o zamkniętym już dawno stadionie bez żadnych kibiców. Także incydent z kibicami nie ma nic wspólnego z drużyną (chyba, że brać pod uwagę "za waszych kibiców was dojedziemy"). Zamknięcie drogi do autokaru i cała ta otoczka była kompletnie bezzasadna.