Wpis z mikrobloga

Ja nie wiem czy zdziadziałem czy o co chodzi, ale właśnie zacząłem 4 rok studiów i mega żałuję że nie mogłem być w tym miejscu te kilkanaście lat wcześniej. 1 rok to była pandemia, potem działałem w kołach, ale na wydarzenia mieliśmy problem z zorganizowaniem kilku osób. Teraz zacząłem 2 stopień to przetasowanie studentów, to już nikt nie wyjdzie nawet na piwo bo każdy pracuje i w zasadzie raz na pół roku się z kimś widzę poza uczelnią, zazwyczaj jak jest chwila wolnego po zdanej sesji. Miasteczko jest przepełnione Ukraińcami, że jak wyjdziesz to nawet nie wiesz czy jesteś jeszcze w Lublinie, a i tak 80% osób które spotykasz to są na pierwszy rzut oka introwertycy ze słuchawkami w uszach, i w oversizowych ubraniach.

A kiedyś? Ten vibe, uczelnie żyły, miasteczka akademickie były przepełnione studentami i ich pomysłami. Odkryłem ten trend z lip dubem w którym brały udział polski uczelnie i to #!$%@? było piękne. Pewnie ponad 100 osób na spokojnie było zaangażowane, zabawa podczas kręcenia musiała być przednia, a pewnie nikt im za to nie dał nawet pół punktu do stypendium (dzisiaj waluta jak chcesz studenta do czegoś zaangażować). Dzisiaj kończysz studia, uczelnia ma na ciebie wywalone, ty zostajesz z bezwartościowym papierkiem. Wtedy prawdopodobnie też, ale poza tym łapałeś jakieś wspomnienia, nie wspominając już że zostawiłeś po sobie jakiś ślad na uczelni w internecie, który po 13 latach odkopał jakiś wykopek, bo jest chory, się nudzi, i wyszukuje swoją uczelnie na różnych stronkach.

https://youtu.be/bYR8rDkxnZw

#zalesie #kiedystobylo #studia #studbaza #studenci #polska #lublin #edukacja
  • 3