Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zwiazki #malzenstwo #niebieskiepaski #niebieskipasek #rozowepaski #rozowypasek #seks

Czy nosząc 42 worki pelletu do kotlowni naruszyłam jego meska dumę?
Sytuacja wygląda tak, że jakieś 3 tygodnie temu zamówiłam ostatnia tonę pelletu na zimę. Poprzednie dostawy zostały z większym lub mniejszym opóźnieniem wniesione do kotłowni przez niebieskiego. Ostatnia tona natomiast od paru tygodni stala na palecie przed domem i czekała na wniesienie. Podział mamy taki, że sprawy związane z ogrzewaniem, naprawami, szambem I śmieciami zalatwia mąż, pozostałe, te związane raczej z wnętrzem domu - ja. Jako że ja dzisiaj skończyłam pracę dużo wcześniej od niego, dodatkowo nasze dziecko nocuje u babci, postanowiłam ponosić ten je*y pellet do kotłowni. Od jakiegoś czasu slyszalam gderanie rodziny (rodzice, teściowie) o tum ile czasu ten pellet stoi przed domem. Kiedy niebiesjinwrocil, ponoszone było 42 z 66 worków, resztę zostawiłam sobie na jutro . I on jest teraz na mnie obrażony. Że podział jest jasny, że to było jego zadanie, że słucham gderania matki w tej sprawie i dlatego ponosiłam. Spodziewałam się raczej, ze się ucieszy że będzie miał jedna rzecz do zrobienia mniej, zamiast mnie za to opi****ć i mieć pretensje. Proszę o opinię, jak to wygląda z boku? Dla mnie ta sytuacja jest chora, ale nie chce eskalować sytuacji potencjalnie konfliktowych, poniewaz jakiś czas temu zaczęłam rozmowę o tym, że za rządko uprawiamy seks i próbowałam dotrzeć do przyczyn takiego stanu rzeczy, to niestety również niebieski się obraził, a ja od tego czasu postanowiłam zamknąć mordę. Tłumaczę sobie to wszystko tym, że tyo jest naprawdę zapracowany, w pracy daje z siebie 101% I może to wszystko go trochę przytłaczać, ale kurcze kto tu ma rację?



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: wiem, że chciałaś dobrze ale go uraziłaś
uważam że Twoj facet ma problemy ze sobą, serio, jest taki typ człowieka który nie przyzna się, że sobie nie radzi i pomimo natłoku obowiązków, jeszcze się obrazi, że ktoś ruszył jego tematy
on to odczytuje jak: "nie dajesz rady, musze to zrobić za Ciebie"
wiem, bo sam taki jestem
daj mu spokój, ale nie dosłownie, tak duchowo, możesz spróbować z nim
  • Odpowiedz
@mirko_anonim skoro sytuacja jest „chora” to albo rozmawiacie jak to rozwiązać by poprawić jakość relacji między wami, albo żyjecie tak dalej i nic się nie zmienia, jedynie pogłębia się frustracja
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ludzie czują silną potrzebę wykazania się. Ty zabrałaś mu tę możliwość. Mężczyźni lubią żyć ze świadomością, że kobieta ich potrzebuje i sama sobie nie poradzi. Biorąc pod uwagę temat wcześniejszej rozmowy, swoim działaniem głęboko zraniłaś jego poczucie własnej wartości.
Jeśli chcesz go udobruchać, powinnaś udać, że z czymś sobie nie radzisz i poprosić o pomoc. Oczywiście coś, z czym będzie mógł się bohatersko uporać.
  • Odpowiedz
za rządko uprawiamy seks i próbowałam dotrzeć do przyczyn takiego stanu rzeczy, to niestety również niebieski się obraził,


@mirko_anonim: i tu sprawdz, czy twoj ukochany nie wkrecil sie za bardzo w ogladanie porno. Prokrastynacja, to tez jest jedna ze wskazowek, ze moze cos jest na rzeczy.
W kazdym razie polecam ci chociaz raz zajrzec na strone wolnoscodporno.pl
Trzeba byc czujnym, bo to nie tylko brak seksu, ale inne sprawy.
  • Odpowiedz
Proszę o opinię, jak to wygląda z boku?


@mirko_anonim: z boku to wygląda tak jak byście się bzykali od święta. Po co on ma się starać, seksu nie bedzie? XD Jak by sąsiadka poprosiła o pomoc to od ręki by wniósł ten pellet
  • Odpowiedz
  • 0
@Internus miał parę tygodni na wykazanie się, skoro tego nie zrobił i leżało tyle czasu, to sam się właśnie wykazał i to nie jej wina, że on poczuł się urażony, może mieć pretensje do siebie
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Mnie takie rzeczy też denerwują. Było poczekać i wziąć się za to razem. Zmobilizować go trochę itp.
Co do seksu różnie może być. Ja miałem okres, że nie miałem chęci na seks z różową, bo miała na wszystko inne czas, czasami przez telefon gadala z kilkoma osobami po pół godziniy o bzdurach,a później wszystko szybko i spać wieczorem. Ani się za często przytulić z jej inicjatywy, ani nic. Jak do seksu, to od święta i szybko bo rano do pracy.
Później się różowa dziwiła, że nie mam ochoty. Nie miałem chęci, bo po co mam sobie robić chęć, jak wiadomo, że następny raz będzie za długi czas.
Jeszcze człowieka szlak trafia, jak partnerka nie ma ochoty, a idze się do pracy i czuję się, że bez żadnego wkładu inne kobiety same zagadują i widać, że mają chęć na flirt , bliższa znajomość itp. Dobija świadomość , że łatwiej byłoby o częsty seks z innymi niż z własną partnerka.
  • Odpowiedz